Rajmund Miller, ceniony poseł Koalicji Obywatelskiej, zmarł w wieku 69 lat po długiej i wyczerpującej chorobie. Jego odejście jest ogromną stratą dla środowiska politycznego oraz społeczności lokalnej. Miller był nie tylko wybitnym politykiem, ale także cenionym lekarzem i zaangażowanym działaczem społecznym.
Informacja o śmierci Millera została podana przez Martę Golbik z KO, która w mediach społecznościowych wspomniała o nim jako „fantastycznym człowieku” oraz oddanym lekarzu, który poświęcił się zdrowiu Polek i Polaków. Jego odejście spotkało się z żalem i smutkiem wśród jego kolegów z partii oraz osób, które miały z nim przyjemność współpracować.
Miller zmarł po operacji w szpitalu w nocy z wtorku na środę, co było ciosem dla jego bliskich oraz współpracowników. Wśród osób, które publicznie wyraziły smutek i wspomnienia na temat Millera, znalazł się również inny poseł Koalicji Obywatelskiej, Bartosz Arłukowicz, który opisał go jako przyjaciela i współtowarzysza walki w Komisji Zdrowia.
Na wieść o śmierci Millera, marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska również wyraziła smutek i uznanie dla zmarłego kolegi. Miller był cenionym laryngologiem, działaczem samorządowym i politycznym, a także współzałożycielem struktur Platformy Obywatelskiej w swojej rodzinnej Nysie.
Przez lata pełnił różne funkcje publiczne, m.in. był radnym gminy Nysa, radnym powiatu nyskiego oraz sejmiku województwa opolskiego. Jego zaangażowanie w sprawy zdrowia i dobrobytu społeczności lokalnej było niezwykle doceniane przez mieszkańców regionu.
Mandat poselski po śmierci Rajmunda Millera może przejąć obecny starosta powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego, Paweł Masełko, co może przynieść nowe wyzwania i odpowiedzialności dla lokalnej społeczności oraz Koalicji Obywatelskiej. Odejście Millera pozostawi trwały ślad w polskiej polityce oraz życiu społecznym regionu, którego był ważnym i szanowanym członkiem.