6 grudnia tego roku Polska straciła jednego z najbardziej znanych i lubianych aktorów – Stanisława Tyma. Aktor, który uświetnił swoją obecnością takie filmy, jak „Miś”, „Rejs” czy „Rozmowy kontrolowane”, odszedł po długiej walce z chorobą nowotworową. Mimo, że jego życie zostało skrócone, aktor do końca nie stracił swojego humoru i otwartości.
Stanisław Tym, znany również z roli Ryszarda Ochódzkiego w filmie „Miś” Stanisława Barei, był jednym z najbardziej popularnych aktorów polskiego kina. Jego kariera trwała ponad 50 lat, a on sam zagrał w ponad 50 filmach i serialach. Pozostawił po sobie niezatarte piętno na polskim kinie, a jego role są nadal pamiętane i kochane przez widzów.
Aktor zmagał się z chorobą nowotworową, która odebrała mu ostatnie lata życia. Mimo, że przeszedł poważną operację żołądka, która wydłużyła jego życie o kilkanaście lat, to jednak nie udało się pokonać choroby. Do końca swoich dni aktor nie stracił swojego humoru i otwartości, co sprawiło, że był kochany przez przyjaciół i fanów.
Wiele osób, które znały aktora, wspominają go jako człowieka o wielkim sercu i ogromnym poczuciu humoru. „Był on człowiekiem, który nigdy nie tracił swojego humoru, nawet w najtrudniejszych momentach” – wspomina jeden z przyjaciół aktora.
Pogrzeb Stanisława Tyma odbył się 17 grudnia na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. W ostatniej drodze towarzyszyli mu ludzie kultury, m.in. Krzysztof Materna, Cezary Żak, Szymon Majewski, Wiktor Zborowski czy Maja Komorowska. Aktor został pochowany w miejscu, które wybrał on sam, choć jego pierwotna wola, aby jego prochy zostały złożone wśród drzew przy jego domu w Zakątach, nie mogła być spełniona z powodu polskiego prawa.
Według danych GUS, w Polsce jest około 450 tys. osób, które każdego roku walczą z chorobą nowotworową. W 2020 roku zanotowano ponad 100 tys. nowych przypadków choroby nowotworowej. Szacuje się, że do 2030 roku liczba osób chorujących na nowotwór w Polsce może sięgnąć nawet 550 tys. osób.
Mimo, że Stanisław Tym odszedł, jego dziedzictwo i role pozostaną w pamięci polskiego kina. Jego filmy będą nadal oglądane i kochane przez widzów, a jego pamięć będzie żyła dalej.
Został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, gdzie spoczywają również inni wielcy polscy artyści, m.in. Witold Gombrowicz, Cyprian Kamil Norwid, czy Jacek Kaczmarski.
