Wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk ostrzegł, że ceny żywności w Polsce będą rosły w wyniku eskalacji kosztów produkcji spowodowanej wojną na Ukrainie. W rozmowie z PAP, Kowalczyk stwierdził, że ceny paliwa, nawozów i energii będą się zwiększać, co ostatecznie przełoży się na wzrost cen żywności.
Wpływ wojny na Ukrainie na ceny żywności już jest widoczny. Eksport zbóż z Ukrainy jest ograniczony, a brak stabilizacji sytuacji politycznej w tym kraju wpływa na niepewność co do przyszłych zbiorów. Wicepremier Kowalczyk ostrzegł, że wzrost cen zbóż na rynkach światowych będzie miał swoje konsekwencje również w Polsce.
Według danych GUS (Główny Urząd Statystyczny), ceny żywności w Polsce już wzrosły o 4,5% w stosunku do marca 2021 roku. Szczególnie dotyczy to artykułów spożywczych, takich jak chleb, makaron, cukier i olej. W ciągu ostatniego roku, ceny tych produktów wzrosły o 7,5% do 10%.
Wzrost cen żywności to jeden z efektów kryzysu energetycznego, spowodowanego wojną na Ukrainie. Cena paliwa wzrosła o 20% w ciągu ostatniego roku, co wpływa na koszty transportu i produkcji żywności. Wpływ ma również wzrost ceny nawozów, która osiągnęła rekordowe poziomy w 2022 roku.
Polska jest jednym z krajów, które najbardziej cierpią z powodu wojny na Ukrainie. Eksport polski, który w 2021 roku wynosił 34,6 miliarda dolarów, może spaść o kilka procent w 2022 roku. Wzrost cen żywności będzie miał negatywny wpływ na polską gospodarkę, szczególnie na sektor rolnictwa, który jest jednym z najważniejszych sektorów ekonomicznych w kraju.
Wicepremier Kowalczyk wezwał do zwiększenia produkcji żywności w Polsce, aby zminimalizować skutki wojny na Ukrainie. Jednakże, aby osiągnąć ten cel, konieczne jest zwiększenie inwestycji w sektor rolnictwa, co wiąże się z wyższymi kosztami.
Obecna sytuacja w Polsce pokazuje, że ceny żywności będą się zwiększać w najbliższych miesiącach. Konsumenci będą musieli dostosować się do nowych warunków ekonomicznych i przygotować na wzrost kosztów życia.