W Polsce, podobnie jak w innych krajach europejskich, wypadki drogowe są jednym z najpoważniejszych problemów bezpieczeństwa na drogach. Wśród wielu czynników, które przyczyniają się do tych wypadków, pijani kierowcy są jednym z najbardziej niebezpiecznych. Według danych zebranych przez Komendę Główną Policji, w 2020 roku pijani kierowcy spowodowali 1341 wypadków, w których zginęło 184 osób, a 2345 zostało rannych.
W miniony poniedziałek, na ulicy Chmielnej w Warszawie, doszło do dramatycznego zdarzenia, które potwierdziło powagę tego problemu. 42-letni mężczyzna, kierujący czerwonym BMW, zignorował zakaz wjazdu i kontynuował jazdę, pomimo polecenia zatrzymania wydanego przez policjantów. Mężczyzna, będąc pod wpływem alkoholu, potrącił dwóch policjantów, uszkodził kilka samochodów oraz elementy infrastruktury drogowej. Po zatrzymaniu, policjanci znaleźli w jego samochodzie 2 pałki teleskopowe, kilka pojemników z gazem pieprzowym, latarkę z paralizatorem oraz telefony komórkowe. Badanie alkomatem wykazało u mężczyzny prawie promil alkoholu we krwi.
Ten przypadek jest tylko jednym z wielu, które każdego roku są rejestrowane w Polsce. W 2020 roku, Inspekcja Transportu Drogowego przeprowadziła łącznie 1 432 113 kontroli trzeźwości kierowców, w wyniku których zatrzymano 63 112 osób, które prowadziły pojazdy pod wpływem alkoholu.
Warto zauważyć, że kodeks karny przewiduje surowe kary za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Artykuł 178 kk stanowi, że kierujący pojazdem w stanie nietrzeźwości, który spowodował wypadek, może zostać skazany na karę pozbawienia wolności do 10 lat.
W tym przypadku, Sąd Rejonowy Warszawa Śródmieście Północ, na wniosek Prokuratury Rejonowej, podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące. 42-latek usłyszał zarzut czynnej napaści na policjantów, uszkodzenia ciała, stosowania przemocy w celu zmuszenia policjantów do zaniechania czynności służbowych, uszkodzenia mienia, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz kontynuowania jazdy wbrew poleceniom wydanym przez funkcjonariuszy.
Ten przypadek pokazuje, że prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości nie tylko stwarza niebezpieczeństwo dla samego kierowcy, ale także dla innych użytkowników drogi, w tym policjantów, którzy są obowiązani do ochrony życia i zdrowia ludzi.
Warto przypomnieć, że w Polsce funkcjonuje wiele programów edukacyjnych i profilaktycznych, które mają na celu zapobieganie prowadzeniu pojazdów w stanie nietrzeźwości. Jednym z nich jest program „Sober Driver”, który jest realizowany przez Fundację „Bezpieczna Droga”. Program ten ma na celu edukację kierowców w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego i przeciwdziałania prowadzeniu pojazdów w stanie nietrzeźwości.
Warto także zauważyć, że w Polsce funkcjonuje system kar zdrowotnych, który polega na izolowaniu osób, które prowadzą pojazdy w stanie nietrzeźwości, w specjalnych ośrodkach odwykowych. System ten ma na celu leczenie osób uzależnionych od alkoholu i zmniejszenie liczby wypadków drogowych spowodowanych przez pijanych kierowców.
W końcu, warto przypomnieć, że prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości jest nie tylko przestępstwem, ale także zachowaniem nieetycznym i niebezpiecznym. Każdy z nas powinien być świadomy tego, że jazda po alkoholu może skończyć się tragedią, nie tylko dla nas samych, ale także dla innych użytkowników drogi.