W ostatnich dniach, środowiska polityczne i medialne w Polsce i na Ukrainie rozgrzewały się wokół spotkania prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, z Rafałem Trzaskowskim. Jednakże, co ciekawe, to nie samo spotkanie, ale jego kontekst i następstwa, które mogą wpłynąć na przyszłe relacje między kraiami.
Według analizy „Rzeczpospolitej”, dystans Wołodymyra Zełenskiego wobec Karola Nawrockiego, lidera Konfederacji, może nie być negatywny dla pozycji Nawrockiego, ale wręcz przeciwnie – może go wzmocnić w oczach części elektoratu. To nie jest jednak tylko kwestia polityki wewnętrznej, ale również kompleksowych relacji polsko-ukraińskich, które ewoluowały od czasów inwazji Rosji na Ukrainę.
W pierwszych miesiącach wojny, dominował entuzjazm i poczucie braterstwa między narodami polskim i ukraińskim. Jednakże, z czasem, relacje te stały się coraz bardziej złożone. Według badań prof. Piotra Długosza z UKEN, przeprowadzonych w krajach Grupy Wyszehradzkiej, aż połowa Polaków postrzega wpływ uchodźców z Ukrainy na funkcjonowanie państwa w negatywnym świetle. To istotny czynnik, który wpływa na postawy społeczne i nastroje polityczne.
Wśród tych grup, które wyrażają najwięcej sprzeciwu wobec polityki Ukrainy, są rolnicy, którzy obawiają się o swoje interesy w kontekście szybkiej integracji Ukrainy z Unią Europejską. Dodatkowo, ukraińskie wypominanie Polsce braku pełnego przekazania myśliwców MiG-29 oraz niechęć do poruszania tematu ludobójstwa na Wołyniu powodują dalsze napięcia między państwami.
Wizyta Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie nie zmieniła tej sytuacji. Dystansowanie się od Karola Nawrockiego i jego postulatów dotyczących rozliczenia ludobójstwa na Wołyniu, Zełenski mógł niechcący wzmocnić pozycję Nawrockiego wśród elektoratu narodowo-konserwatywnego. Dotyczy to nie tylko wyborców PiS, ale również Konfederacji, którzy sceptycznie podchodzą do obecnej formy stosunków polsko-ukraińskich.
Według danych z 2022 roku, 65% Polaków uważa, że relacje między Polską a Ukrainą są ważne dla bezpieczeństwa Polski. Jednakże, tylko 30% ankietowanych uważa, że Polska powinna pomóc Ukrainie w integracji z Unią Europejską. Ten brak zgody na pełną integrację jest również związany z obawami dotyczącymi bezpieczeństwa granic i wzrostu kosztów związanych z przyjęciem nowych członków do UE.
Warto zwrócić uwagę, że relacje polsko-ukraińskie są również wpływane przez czynniki geopolityczne. Rosja, która wciąż prowadzi wojnę na Ukrainie, stara się wykorzystać te napięcia do osłabienia pozycji Ukrainy na arenie międzynarodowej. Dlatego, Polska i Ukraina muszą podejmować wysiłki dyplomatyczne , aby wzmocnić swoją współpracę i przeciwdziałać próbom rosyjskiej dezinformacji.
Wynika z tego, że relacje polsko-ukraińskie są bardziej zawiłe, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Dlatego, aby polepszyć te relacje, Polska i Ukraina muszą podejmować konstruktywne kroki, które będą uwzględniać interesy obu stron. Tylko w ten sposób, możemy osiągnąć silniejsze relacje, które będą opierać się na wzajemnym szacunku i zaufaniu.