W minioną sobotę finalists „The Voice of Poland” wyłoniono zwyciężczynię 15. edycji programu. Główną nagrodę zdobyła Anna Iwanek z drużyny Kuby Badacha. Wśród widzów i internautów szybko pojawiły się głosy o ustawce i żenadzie, podejrzewając, że wynik został wcześniej uzgodniony.
Okazało się, że Anna Iwanek pracowała przy poprzedniej 14. odsłonie formatu jako „pomoc produkcyjna”. Dzięki temu mogła poznać jurorów oraz osoby pracujące przy produkcji. W napisach końcowych Iwanek widnieje jako „pomoc produkcyjna”. Informacja ta została skomentowana przez firmę Rochstar.
Według Magdaleny Sibigi, producentki programu, Anna Iwanek do XV edycji zgłosiła się, tak jak wszyscy uczestnicy, w drodze precastingu internetowego, który przeszła pozytywnie, podobnie jak kolejne etapy, których przebieg jest od nich, jako Producenta wykonawczego, niezależny.
Winda z „The Voice of Poland”
Anna Iwanek nie jest przypadkową uczestniczką. Wcześniej współpracowała przy ścieżkach dźwiękowych do kilku polskich produkcji. Wraz z Riyą Sokół i Piotrem Cugowskim nagrała piosenkę „Miasto” do filmu „Miasto 44”. Oznacza to, że ma już doświadczenie w branży muzycznej.
Wydanie oświadczenia
Firma Rochstar wydała oświadczenie w sprawie, w którym Magdalena Sibiga powiedziała, że Anna Iwanek pracowała na planie trzech odcinków na żywo w XIV edycji jako „runner” – pomoc produkcyjna. Jej rolą było przeprowadzanie uczestników z pionu stylizacji do studia, a więc działania czysto logistyczne.
Corocznie do produkcji zgłasza się wielu chętnych, którzy chcą pomagać na planie, aby zdobyć doświadczenie, które będzie ich kapitałem na przyszłość przy potencjalnej pracy w branży audiowizualnej.
Według producentki, Anna Iwanek nie miała możliwości poznania się z twórcami programu, jej rola była czysto logistyczna. Nie miała też okazji poznać swojego Trenera, ponieważ Kuba Badach w tej edycji uczestniczył po raz pierwszy.
Czy „The Voice of Poland” jest uczciwy?
Wiele osób wciąż pyta, czy „The Voice of Poland” jest uczciwym programem. Czy Anna Iwanek miała przewagę dzięki swoim wcześniejszym doświadczeniom? Według firmy Rochstar, wynik został uzgodniony demokratycznie, a widzowie mieli wpływ na ostateczny wynik.
Walentynki i cieszyły się ogromnym powodzeniem
Warto dodać, że Anna Iwanek od początku udziału w programie cieszyła się ogromną sympatią widzów. We wszystkich odcinkach na żywo Anna Iwanek do kolejnego odcinka przechodziła właśnie SMS-ami, a nie głosem swojego trenera.
Wynik tej edycji jest ostateczny, ale pytanie o uczciwość programu pozostaje. Czy „The Voice of Poland” jest uczciwym programem, czy Anna Iwanek miała przewagę? To pozostawiamy naszym czytelnikom.