Danuta Holecka, znana prezenterka informacyjna, doświadczyła wpadki podczas relacji na żywo w TV Republika. Po przejściu z TVP do nowej stacji, jej obecność przyczyniła się do gwałtownego wzrostu oglądalności. Jednakże, 11 stycznia, podczas relacji z „Marszu Wolnych Polaków” doszło do momentów, których nie przewidziała.

Decyzja Danuty Holeckiej o opuszczeniu TVP na rzecz TV Republika była związana z jej poglądami politycznymi oraz zmianami, jakie zaszły w TVP. Po przenosinach, jej udział w programach spowodował gwałtowny wzrost oglądalności TV Republika, osiągając nawet 30-krotny wzrost w porównaniu do poprzedniego okresu.

11 stycznia, Holecka relacjonowała na żywo „Marsz Wolnych Polaków” spoza Pałacu Prezydenckiego. W trakcie rozmowy z Adrianem Boreckim, który znajdował się wśród manifestantów, doszło do niezręcznej ciszy trwającej kilkanaście sekund. Prezenterka kilkakrotnie pytała, czy jest słyszana, zanim reporter potwierdził połączenie.

Problem z komunikacją wynikał z ograniczonej łączności spowodowanej liczbą uczestników marszu. Danuta Holecka wyjaśniła sytuację widzom, jednak po zakończeniu połączenia doszło do nieporozumień, co spowodowało chaotyczną sytuację. Manifestanci skandowali „Tu jest Polska!”, a na antenie zapanowała krótka cisza, zanim prezenterka i reporter zaczęli mówić jednocześnie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.
Exit mobile version