W minionych tygodniach, Polska borykała się z fatalną sytuacją na skoczniach narciarskich. Pogoda nie sprzyjała, a brak śniegu uniemożliwił przygotowanie obiektów, co alarmowała Interia. Teraz, sytuacja tylko nieznacznie się poprawiła, ale wywołała negatywne reakcje w sztabie kadry A Polaków. Co dzieje się na skoczniach w Zakopanem?
W ostatnich dniach, na terenie Zakopanego odbyły się krajowe zawody dla młodzieży – Orlen Cup. Niestety, dostępna była tylko skocznia HS70. To nie dramat dla juniorów, ale problemem jest brak dostępności większych obiektów dla zawodników, którzy startują w zawodach Pucharu Świata, Pucharu Kontynentalnego czy FISCupu.
Asystent trenera kadry A Maciej Maciusiak jest wściekły: „- Nie rozumiem, dlaczego nie udało się przygotować skoczni w Zakopanem. Sytuacja wygląda tak, że na kompleksie Średniej Krokwi można skakać maksymalnie na obiekcie HS70. Średnia i Wielka Krokiew stoją nieprzygotowane”. – „Wokół jest zrobione, pomimo pogody, są trasy biegowe do użytku komercyjnego, czy klubów, na stokach zjeżdżają ludzie. Dlaczego zatem nie udało się przygotować skoczni, gdy są nam potrzebne dla zawodników z Podhala?”.
Sytuacja na Wielkiej Krokwi i Średniej Krokwi przedstawia się następująco: kadra miała trenować w Zakopanem w tym tygodniu, ale Centralny Ośrodek Sportu poinformował, że nie uda się przygotować skoczni. W sztabie szaleją: „To nieporozumienie. W sztabie jesteśmy wściekli na warunki, które tu zastaliśmy. To jakiś dramat” – podsumowuje Maciusiak.
Co więcej, kadra musiała zaplanować trening w Wiśle, co skomplikowało plany szkoleniowe. – „Musieliśmy zaplanować trening w środę w Wiśle. Przejechaliśmy tam i tu nocujemy, ale to odbiera sens regeneracji pomiędzy zawodami Pucharu Świata” – lamentuje Maciusiak.
Kamil Stoch, trzykrotny mistrz olimpijski, również przypomniał o potrzebie treningu na Wielkiej Krokwi przed startem w Pucharze Świata. – „Mam nadzieję, że w tym tygodniu uda nam się odbyć trening na skoczni. Chciałbym mieć ciąg czterech-pięciuskoków, dzięki którym mogę się „wjeździć w tę pozycję”. Gdyby udało się w Zakopanem, byłoby świetnie. To skocznia zbliżona do tego, co jest w Engelbergu”.
Wielka Krokiew nie będzie gotowa już w tym roku – przekazuje nam Maciusiak. – „Mają ją otworzyć 8 stycznia przed mistrzostwami Polski i Pucharem Świata, co szczerze mówiąc, nie wierzę”. To nie koniec złych informacji z Zakopanego. W czwartek, 19 grudnia, do użytku ma zostać oddana skocznia HS105 z kompleksu Średniej Krokwi. Ale to dopiero, a nie już czwartek.
Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego, jest zmęczony tematem i dziwi się, że z COS w Szczyrku da się porozumieć, a z ośrodkiem z Tatr jest wiele problemów.
Przypomnijmy, że już w dniach 17-19 stycznia na Wielkiej Krokwi odbędą się zawody Pucharu Świata, a na 11 stycznia zaplanowane są zimowe mistrzostwa Polski na dużej skoczni. Wcześniej zawodnicy będą rywalizować w Turnieju Czterech Skoczni – podczas konkursów w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen, a w najbliższy weekend czekają ich zawody we wspomnianym Engelbergu.