W Polsce, każdego roku, dochodzi do wielu wypadków drogowych, które kończą się tragicznie. Najnowszy przypadek, który miały miejsce w piątek wieczorem w Serocku, jest szczególnie dramatyczny. Samochód marki Skoda wypadł z drogi, wpadł na plażę, a następnie do Narwi, zabierając ze sobą życie jednego człowieka.
Według danych policji stołecznej, samochód, który jechał z dużą prędkością, stracił kontrolę i wpadł do rzeki. Na miejscu zdarzenia, straż pożarna została powiadomiona o tragedii i szybko zareagowała, wezwując specjalistyczne jednostki ratownicze z Warszawy. Grupa nurków Państwowej Straży Pożarnej z Warszawy, trzy zastępy PSP z Legionowa, OSP Serock i WOPR z Legionowa zostały wezwane do akcji ratunkowej.
Nurkowie, którzy brali udział w akcji ratunkowej, musieli zmierzyć się z ekstremalnymi warunkami. Woda w rzędzie była bardzo zimna, a nurkowie musieli walczyć z zamarzającymi aparatami. Mimo tej trudnej sytuacji, straż pożarna udało się wyciągnąć samochód z wody.
W środku auta, strażacy znaleźli ciało mężczyzny, którego życie niestety nie udało się uratować. Na miejscu zdarzenia, policja i prokuratura prowadzą czynności wyjaśniające okoliczności wypadku. Tragedia ta jest tylko kolejnym przypadkiem, który przypomina o konieczności bezpiecznej jazdy i przestrzeganiu zasad ruchu drogowego.
Według danych z Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, w 2020 roku, w Polsce, doszło do 34 663 wypadków drogowych, w których zginęło 3 026 osób, a 43 015 zostało rannych. Liczby te są alarmujące i pokazują, jak ważne jest dbanie o bezpieczeństwo na drogach.
Warto pamiętać, że takie tragedie mogą być uniknione, jeśli kierowcy będą przestrzegać zasad ruchu drogowego, nie prowadzić pojazdu po alkoholu, a także przestrzegać ograniczeń prędkości. Bezpieczeństwo na drogach to wspólna odpowiedzialność wszystkich użytkowników dróg.
W tej chwili, straż pożarna i policja prowadzą czynności w sprawie wypadku. Rodzinie ofiary kondolujemy.