Zaraz po incydencie, miejscowe służby ratownicze poinformowały, że udało się uratować 29 osób, a rannych rozwieziono do szpitali. Jak podaje ambasada Rosji w Egipcie, na pokładzie było 45 pasażerów, a semua byli Rosjanami. Według informacji uzyskanych przez agencję Reutera, wszystkie ofiary śmiertelne to obcokrajowcy.
Łódź podwodna „Sindbad” należała do hotelu o tej samej nazwie i tego ranka odbywała standardową wycieczkę podwodną pod rafą koralową w okolicach Hurghady. Do wypadku doszło w odległości około 1 km od brzegu. Jak twierdzi rosyjski urzędnik w Hurghadzie, Wiktor Woropaiew, w wypadku okrętu podwodnego zginęło co najmniej pięciu Rosjan, w tym dwoje dzieci.
Tragedia na Morzu Czerwonym nie jest pierwszym incydentem w tym rejonie. W listopadzie ubiegłego roku łódź o nazwie Sea Story, na której znajdowało się ponad 40 osób, zatonęła w pobliżu egipskiego kurortu Marsa Allam, a 11 osób zaginęło lub uznano je za zmarłe. Obecnie obawia się, że sześć osób zginęło, a inne zostały ranne, po zatonięciu łodzi podwodnej w Hurghadzie, innym znanym kurorcie turystycznym.
Przyczyny tej ostatniej tragedii nie są jeszcze jasne. Jednak częstotliwość takich incydentów rodzi duże pytania o środki bezpieczeństwa stosowane przez lokalne władze w tak popularnych turystycznych rejonach wycieczek morskich i o to, czy przeprowadzane są odpowiednie kontrole bezpieczeństwa. W listopadzie egipscy urzędnicy mówili o trudnych warunkach pogodowych, które spowodowały zatonięcie Sea Story. Jednak BBC rozmawiało z ocalałymi, którzy podważali to twierdzenie. Obecnie w Egipcie jest dość ciepły, słoneczny dzień. Nie wiemy jeszcze, co według władz było przyczyną incydentu w Hurghadzie.
Według statystyk, Morze Czerwone jest jednym z najpopularniejszych miejsc turystycznych na świecie. W 2020 roku, ponad 10 milionów turystów odwiedziło Egipt, z czego ponad 70% wybrało Morze Czerwone jako główny cel podróży. Jednak ta popularność wiąże się z coraz większymi zagrożeniami, takimi jak zatonięcia łodzi i incydenty podwodne.
W Polsce, także obserwujemy wzrost zainteresowania turystyką morską, zwłaszcza wśród młodych ludzi. Według Głównego Urzędu Statystycznego, w 2020 roku, ponad 1,5 miliona Polaków wybrało się na wakacje za granicę, z czego ponad 20% wybrało Morze Czerwone jako główny cel podróży.
W związku z tym, ekspertowie zwracają uwagę na konieczność zwiększenia bezpieczeństwa w turystyce morskiej. Wskazują oni na potrzebę szkoleń i kontroli wśród pracowników turystycznych, a także na konieczność wyposażenia łodzi w sprzęt ratunkowy i systemy alarmowe.
W Egipcie, władze podjęły już pierwsze kroki w celu poprawy bezpieczeństwa w turystyce morskiej. Zgodnie z decyzją Ministra Turystyki, wszyscy turystyczni przewoźnicy muszą teraz spełniać ścisłe standardy bezpieczeństwa, w tym szkolenia i kontrole wśród pracowników.
Jednak ekspertowie uważają, że jest to jedynie pierwszy krok w celu poprawy bezpieczeństwa w turystyce morskiej. Wskazują oni na potrzebę ciągłego monitorowania sytuacji i współpracy między władzami i pracownikami turystycznymi. Dopiero wtedy, możemy liczyć na większe bezpieczeństwo dla turystów na Morzu Czerwonym.