Aktualnie, Jakub Kiwior jest jednym z najbardziej obiecujących polskich piłkarzy na świecie. Mimo to, jego ostatnie występy w Arsenalu sugerują, że nadal musi pracować nad swoimi słabościami, aby osiągnąć pełny potencjał.
W ćwierćfinale Carabao Cup, Kiwior popełnił koszmarny błąd , który dał Crystal Palace możliwość objęcia prowadzenia już po trzech minutach gry. Błąd ten został skomentowany przez angielskie media jako niewybaczalny i okropny.
Według portalu football.london, Kiwior dostał najgorsze oceny w całej ekipie Arsenalu, z notą 5 w 10-stopniowej skali. „Express” również przyznał mu taką samą ocenę, stwierdzając, że jego słabe zachowanie w obronie kosztowało go pierwszego gola. Goal.com również ocenił jego występ jako czwórkę , komentując, że jego okropny błąd dał Matecie pierwszą bramkę.
Również „Evening Standard” i Onefootball.com krytycznie oceniły Kiwiora, stwierdzając, że musi wyeliminować takie błędy ze swojej gry i pracować nad defensywnymi słabościami.
Mimo krytyki, Kiwior masih ma możliwość odbudowy swojego statusu jako jednego z najlepszych polskich piłkarzy. Dlatego istotne jest, aby analizować, co kryje się za jego błędami.
Według statystyk, Kiwior interweniuje średnio 22 razy na mecz , co jest jednym z najwyższych wyników w Arsenalu. Jednak, jego efektywność w defensywnej fazie gry jest niższa niż przeciętna – 72,2%.
Kolejnym problemem, jaki powoduje błędy Kiwiora, jest jego brak doświadczenia. Aktualnie ma tylko 24 lata i dopiero zaczyna swoją karierę w europejskiej lidze.
Mimo tych trudności, Kiwior nadal ma możliwość bycia gwiazdą Arsenalu. Aby osiągnąć ten cel, musi kontynuować pracę nad swoimi słabościami i dążyć do poprawy swoich umiejętności.
Warto zauważyć, że Arsenal również powinien pomóc Kiwiorowi w tej pracy, oferując mu wsparcie i trening, aby wyeliminować błędy z jego gry. Jeśli Kiwior będzie kontynuował pracę i poprawę, to może jeszcze zająć miejsce w składzie Arsenalu.