W Niemczech, w sądzie okręgowym w Hanau (Hesja), ponownie będzie rozpatrywana sprawa przeciwko byłemu strażnikowi obozu koncentracyjnego Sachsenhausen. W maju sąd odmówił wszczęcia postępowania, uznając, że mężczyzna nie jest zdolny do stawienia się przed sądem, jednak decyzja ta została teraz uchylona.

Prokuratura w Giessen odwołała się od decyzji sądu

Prokuratura w Giessen zdecydowała się odwołać od decyzji sądu okręgowego w Hanau, co doprowadziło do uchylonej decyzji. Wyższy sąd regionalny (OLG) we Frankfurcie nad Menem wezwał teraz sąd okręgowy do przeprowadzenia dalszych badań dotyczących zdolności oskarżonego dostawienia się przed sądem.

Biegli stwierdzili braki w raporcie

W opinii OLG, raport biegłego zawierał kilka braków. Prokurator generalny we Frankfurcie, Torsten Kunze, z zadowoleniem przyjął decyzję o ponownym dokładnym zbadaniu zdolności oskarżonego do stawienia się przed sądem.

Historyczne znaczenie sprawy

Jeśli postępowanie główne zostanie wszczęte, może to być ostatni proces tego rodzaju, co podkreśla historyczne znaczenie tego postępowania – stwierdził Kunze, cytowany przez agencję dpa. Jest teraz szansa, że proces może się odbyć.

Wiek oskarżonego utrudnia prowadzenie sprawy

Ze względu na zaawansowany wiek oskarżonego, badanie musi zostać przeprowadzone w trybie pilnym. Sąd okręgowy nie wyznaczył jednak żadnego terminu. Sąd okręgowy w Hanau stwierdził, że dalsze badania wymagane przez OLG „z pewnością potrwają kilka miesięcy, więc nie można oczekiwać nowej decyzji sądu okręgowego w krótkim terminie” – napisała dpa.

Tło historyczne

Mężczyzna, który ma obecnie 100 lat, od lipca 1943 roku do lutego 1945 roku pełnił funkcję strażnika w obozie koncentracyjnym pod Berlinem. Według danych Miejsca Pamięci i Muzeum Sachsenhausen, w latach 1936-1945 w obozie tym więziono ponad 200 tys. osób. Dziesiątki tysięcy więźniów zginęły z powodu głodu, chorób, pracy przymusowej, eksperymentów medycznych i maltretowania lub stało się ofiarami systematycznej eksterminacji.

Polscy więźniowie KL Sachsenhausen

Wśród więźniów KL Sachsenhausen byli liczni Polacy, m.in. krakowscy uczeni pojmani przez Niemców 6 listopada 1939 r. w akcji wymierzonej w profesorów uniwersyteckich (Sonderaktion Krakau). Po aresztowaniu w 1943 r. i przesłuchaniach w Berlinie, Niemcy umieścili w KL Sachsenhausen Stefana Roweckiego „Grota”, komendanta głównego Armii Krajowej.

Kontekst polski

Sprawa byłego strażnika obozu koncentracyjnego Sachsenhausen ma szczególne znaczenie dla Polski, gdzie pamięć o ofiarach holocaustu i II wojny światowej jest szczególnie żywa. Polskie władze wielokrotnie wzywały do osądzenia sprawców zbrodni popełnionych w czasie II wojny światowej.

Wynik sprawy

Wynik sprawy będzie miał duże znaczenie również dla Niemiec, gdzie sprawa będzie miała wpływ na pamięć o II wojnie światowej i Holokauście. Czas pokaże, czy sąd uznawillbyłego strażnika obozu koncentracyjnego Sachsenhausen winnym popełnionych zbrodni.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.
Exit mobile version