W ostatnich dniach, rumuński polityk Calin Georgescu, znany ze swoich skrajnie prawicowych poglądów, określił Ukrainę jako „fikcyjne państwo”. Jego zdaniem, podział między sąsiednimi krajami jest nieunikniony. W wywiadzie, Georgescu stwierdził, że Lwów powinien przypaść Polsce, a część Ukrainy miałaby zostać „Małorosją”. Te słowa wywołały duże zaniepokojenie wśród ukraińskich i polskich polityków.

Korzenie skrajnej prawicy w Rumunii

Calin Georgescu, kandydat na prezydenta Rumunii, nie jest nową postacią na rumuńskiej scenie politycznej. Jego skrajnie prawicowe poglądy są znane od dawna, a jego partia, Partia Wielkiej Rumunii, jest jedną z najbardziej ekstremistycznych partii w kraju. Georgescu korzystał z rosyjskiej kampanii promocyjnej, co wzbudza podejrzenia o jego powiązaniach z Kremlem.

Wpływ rosyjskiej propagandy

Według odtajnionych dokumentów rumuńskiego wywiadu, Georgescu korzystał z kampanii na TikToku, która była podobna do operacji wywierania wpływu prowadzonych przez Kreml w Ukrainie i Mołdawii. To wzbudza podejrzenia o ewentualnym wpływie rosyjskiej propagandy na rumuńską politykę. Rosja ma długą historię wpływania na politykę sąsiednich krajów, czego przykładem może być aneksja Krymu w 2014 roku.

Sondaże i poparcie

Według opublikowanego w poniedziałek sondażu Avangarde, Georgescu prowadzi z 38 proc. poparcia przed wyborami. To pokazuje, że skrajna prawica w Rumunii ma duże poparcie wśród społeczeństwa. Jednak, jak podają media, nie jest jasne, czy Georgescu będzie mógł startować w wyborach, po tym jak Sąd Konstytucyjny Rumunii unieważnił wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich.

Europejski Trybunał Praw Człowieka

Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) odrzucił 21 stycznia skargę Calina Georgescu dotyczącą decyzji rumuńskiego Trybunału Konstytucyjnego (TK) o unieważnieniu wyborów prezydenckich. To pokazuje, że europejskie instytucje prawnicze są świadome sytuacji w Rumunii i będą monitorować sytuację w kraju.

Podział Ukrainy

Georgescu nie jest pierwszym politykiem, który mówi o podziale Ukrainy. W przeszłości, taka idea była także głoszona przez rosyjskich polityków. To pokazuje, że skrajna prawica w Rumunii i Rosji ma podobne cele i poglądy na temat Ukrainy i Europy Wschodniej. To wzbudza duże zaniepokojenie wśród polityków i ekspertów, którzy obawiają się o stabilność regionu.

Konsekwencje

Konsekwencje takich poglądów mogą być bardzo poważne. Podział Ukrainy mogłby prowadzić do destabilizacji całego regionu, a także do konfliktu z innymi krajami. To wzbudza duże zaniepokojenie wśród polityków i ekspertów, którzy obawiają się o bezpieczeństwo i stabilność Europy.

Dane liczbowe

Według badań sondażowych, 69,1 proc. respondentów zadeklarowało, że zagłosowałoby na kandydata lub partię o profilu nacjonalistycznym. To pokazuje, że nacjonalizm i skrajna prawica mają duże poparcie wśród społeczeństwa rumuńskiego. Jednak, jak pokazują wyniki sondaży, nie jest jasne, czy Georgescu będzie mógł startować w wyborach.

Wnioski

Wnioski z tej sytuacji są bardzo poważne. Skrajna prawica w Rumunii i Rosji ma podobne cele i poglądy na temat Ukrainy i Europy Wschodniej. To wzbudza duże zaniepokojenie wśród polityków i ekspertów, którzy obawiają się o stabilność i bezpieczeństwo regionu. To pokazuje, że europeska polityka i bezpieczeństwo są bardzo ważne i wymagają stałego monitorowania.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.
Exit mobile version