Kwestia dopłat do wynajmu mieszkań przez posłów wywołuje coraz więcej kontrowersji. Kinga Gajewska i Arkadiusz Myrcha, poselskie małżeństwo z Platformy Obywatelskiej, co miesiąc otrzymuje 7750 zł z Kancelarii Sejmu na wynajem mieszkania w Warszawie. Wszystko dzięki możliwości pobierania dwóch różnych dopłat za jedno mieszkanie, co rodzi poważne wątpliwości i pytania o przejrzystość w polityce.
Dopłaty w Sejmie – na czym to polega?
Kinga Gajewska, posłanka PO, pobiera 4000 zł na wynajem, natomiast jej mąż, Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości, otrzymuje dodatkowe 3750 zł. Razem daje to znaczną kwotę, która budzi kontrowersje, zwłaszcza w kontekście ogólnego kryzysu gospodarczego i oczekiwań społeczeństwa względem polityków.
Oświadczenie majątkowe i kontrowersje
W mediach pojawiła się kopia pisma Myrchy do komisji etyki poselskiej w sprawie jego oświadczenia majątkowego za 2022 rok. W dokumencie przyznaje, że mieszka w Warszawie „wyłącznie z powodów podatkowych”. „Aby zapewnić dzieciom miejsce w publicznych placówkach wychowawczych, musiałem zostać podatnikiem w Warszawie” — zaznacza Myrcha. Tego rodzaju oświadczenia budzą wątpliwości, co do intencji i rzeczywistych warunków zamieszkania polityków.
Reakcja Szymona Hołowni
Na konferencji prasowej Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, wyraził swoje zaniepokojenie sytuacją. „To jest coś, z czym mam kłopot. Albo mieszkasz i jesteś zameldowany, i sprawa jest jasna, albo piszesz, że jesteś zameldowany gdzie indziej z jakiejś korzyści podatkowej” — podkreślił Hołownia. Marszałek dodał, że odpowiednie komisje powinny zająć się tą sprawą i wyjaśnić sytuację.
Czy to nadużycie?
Kancelaria Sejmu w odpowiedzi na kontrowersje dotyczące dopłat stwierdziła, że posłowie, którzy nie są zameldowani w Warszawie, mogą wynająć mieszkanie na koszt Kancelarii. „Nie ma podstaw do odebrania tego uprawnienia posłowi będącemu w związku małżeńskim z innym posłem” — czytamy w komunikacie. Tymczasem wiele osób zastanawia się, czy rzeczywiście takie rozwiązanie jest etyczne, zwłaszcza w obliczu rosnących kosztów życia w Polsce.
Dyskusja na temat dopłat do wynajmu mieszkań przez posłów nabiera tempa. Zwiększona kontrola nad tymi wydatkami może być kluczowa dla zapewnienia transparentności w działaniach rządu. Obecna sytuacja wskazuje na potrzebę przemyślenia zasad przyznawania takich zasiłków, aby uniknąć nadużyć i zapewnić, że są one skierowane do osób naprawdę ich potrzebujących.