Związek Sandry Kubickiej i muzyka Barona od samego początku budził ogromne zainteresowanie mediów i fanów. Para jest razem od trzech lat, a pół roku temu postanowiła sformalizować swoją relację. Choć przez długi czas uchodzili za jedną z bardziej idylicznych par w polskim show-biznesie, ostatnie doniesienia wskazują na to, że mogą mieć problemy w małżeństwie. Częsta nieobecność Barona w domu, związana z jego intensywną pracą, stała się powodem spekulacji na temat ich przyszłości.
Związane z pracą nieporozumienia
Sandra Kubicka i Baron przez wiele miesięcy prezentowali swoje szczęście w mediach społecznościowych. Zakochani chętnie dzielili się wspólnymi zdjęciami, a Baron nie szczędził ciepłych słów wobec swojej żony. Jeszcze na początku listopada, w wywiadzie dla programu telewizyjnego, muzyk z dumą mówił o Kubickiej, która po pięciu miesiącach od urodzenia ich syna pojawiła się na parkiecie w „Tańcu z gwiazdami”. Mimo publicznego entuzjazmu, media zaczęły spekulować na temat rzekomego kryzysu w ich związku.
Nie bez powodu – w ostatnich tygodniach Sandra Kubicka na swoim Instagramie zaczęła coraz rzadziej publikować zdjęcia z mężem, koncentrując się bardziej na swoim synku. Jeden z ostatnich wpisów celebrytki wywołał niemałe poruszenie. Kubicka podzieliła się swoimi emocjami związanymi z opieką nad małym Leosiem, zaznaczając, jak ważne jest dla niej bycie przy dziecku, a także przekonując, że nie ma nic cenniejszego niż ten czas, mimo licznych wyzwań. W jednym z komentarzy Kubicka napisała: „Uwierz, że bardzo cię rozumiem, bo jestem praktycznie sama z Leosiem od jego urodzenia”.
Te słowa wywołały falę spekulacji. Internauci zaczęli zastanawiać się, czy to przypadkiem nie oznacza, że Baron, ze względu na intensywną pracę, nie jest wystarczająco obecny w życiu swojej żony i dziecka.
Brak obrączki – sygnał zaniepokojenia?
Innym sygnałem, który wzbudził zainteresowanie, był brak obrączki na palcu Sandry Kubickiej. Choć nie jest to jednoznaczny dowód na kryzys, fani zaczęli zauważać, że celebrytka w ostatnich publikacjach unikała noszenia pierścionka, co oczywiście spotkało się z licznymi pytaniami i domysłami. Zrozumiałe jest, że obrączka stanowi symbol małżeństwa, a jej brak może zostać potraktowany jako sugestia o problemach w związku.
Baron i jego brak obecności w domu
Kolejnym elementem, który przyczynił się do rozwoju plotek, były słowa Barona w jednym z wywiadów. Muzyk opisał swoją żonę jako „matkę 24/7”, podkreślając, że Kubicka pełni głównie rolę opiekunki do dziecka, podczas gdy on sam jest wiecznie nieobecny z powodu obowiązków zawodowych. Baron mówił o tym, że jego zobowiązania zawodowe sprawiają, iż rzadko bywa w domu, co utrudnia im wspólne życie. Sandra Kubicka, odpowiadając na te słowa, stwierdziła, że takie komentarze są dla niej krzywdzące, zwłaszcza że po narodzinach syna musiała wrócić do pracy, aby utrzymać rodzinę. „Nikt za mnie rachunków nie zapłaci” – powiedziała, wyrażając swoje rozczarowanie sytuacją.
Co na to sama Sandra Kubicka?
Choć media intensywnie spekulują na temat kryzysu, Sandra Kubicka nie chciała komentować plotek. W rozmowie z dziennikarzami wyraźnie zaznaczyła, że nie będzie się odnosić do doniesień o rzekomych problemach w małżeństwie. Warto zaznaczyć, że celebrytka, mimo intensywnej pracy, stara się zachować prywatność i unika publicznych dyskusji na temat swojego życia osobistego.
Należy jednak pamiętać, że życie celebrytów często bywa wystawione na publiczną ocenę. W związku z tym, zarówno Sandra Kubicka, jak i Baron, będą musieli stawić czoła dalszym spekulacjom, które będą się pojawiać w mediach. Choć na chwilę obecną oboje starają się trzymać swoje życie prywatne z dala od ciekawskich spojrzeń, trudno uniknąć plotek, zwłaszcza gdy chodzi o głośne postacie show-biznesu.