9 maja, Rosja przeprowadzi wielką paradę z okazji Dzień Zwycięstwa, świętując zwycięstwo nad faszyzmem w II Wojnie Światowej. Jednakże, wbrew tradycji, nie zostali zaproszeni żadni przedstawiciele innych krajów, nawet z Białorusi.
Jak poinformowała RIA Novosti, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził, że rosyjski przywódca nie wystosował żadnych oficjalnych zaproszeń do udziału w paradzie. To oczywiste, że decyzja ta została podjęta ze względu na fakt, że większość zaproszonych gości nie odpowiedziałaby na zaproszenie, co byłoby wyraźnym policzkiem dla Rosji.
W paradzie, która odbędzie się na byłym placu czerwonym w Moskwie, weźmie udział 11 tys. żołnierzy, 77 samolotów i śmigłowców, a także 131 jednostek broni i sprzętu wojskowego. To będzie jeden z największych wydarzeń w Rosji, świętujących koniec II Wojny Światowej.
Warto zauważyć, że Rosja jest jednym z nielicznych krajów na świecie, które nadal celebują Dzień Zwycięstwa na tak dużą skalę. Wiele innych krajów, takich jak Polska, także świętują ten dzień, ale w znacznie mniejszym zakresie.
W Polsce, Dzień Zwycięstwa jest obchodzony jako Dzień Zwycięstwa nad Faszyzmem i jest dniem wolnym od pracy. W kraju odbywają się różne uroczystości i przedsięwzięcia, mające na celu upamiętnić bohaterstwo polskich żołnierzy, którzy walczyli przeciwko faszyzmowi.
Wracając do Rosji, warto zauważyć, że kraj ten od wielu lat stara się odbudować swoją pozycję światową i przywrócić swoją moc. Wielka parada na Dzień Zwycięstwa będzie kolejnym krokiem w tej strategii.
Ciekawe, czy inni liderzy światowi zareagują na decyzję Rosji o niezapraszaniu gości zza granicy. Warto śledzić reakcje na ten temat w następnych dniach.
Warto również wspomnieć, że Rosja jest krajem, który od wielu lat stara się odbudować swoją pozycję wewnątrz Eurazji. Wielka parada na Dzień Zwycięstwa będzie kolejnym krokiem w tej strategii.
Warto również zauważyć, że Polska jest jednym z krajów, które najbardziej aktywnie współpracują z NATO, a Rosja jest jednym z krajów, które najbardziej aktywnie współpracują z Chinami. To może być jeden z powodów, dla którego Rosja postanowiła nie zapraszać gości zza granicy.
Czas pokaże, czy decyzja Rosji o niezapraszaniu gości zza granicy wywoła jakąkolwiek reakcję ze strony liderów światowych. Jedno jest pewne – Rosja będzie kontynuować swoją politykę wewnętrzną i zewnętrzną, starając się odbudować swoją pozycję światową.