Rosja wyraża stanowczy sprzeciw wobec pomysłu przekazania zamrożonych rosyjskich aktywów Ukrainie. Rzecznik prezydenta Rosji, Dmitrij Pieskow, określił taki pomysł jako nielegalny i pociągający za sobą poważne konsekwencje prawne. Jak podaje rosyjska agencja Interfax, jest to reakcja na słowa premiera Donalda Tuska, który skierował apel do przywódców państw Unii Europejskiej w sprawie wsparcia Ukrainy.
Według Pieskowa, przekazanie zamrożonych aktywów Ukrainie nie jest działaniem legalnym i będzie miało poważne konsekwencje sądowe i prawne. Pieskow podkreślił, że Rosja postrzega te zamiary jako nielegalne i zagroziła konsekwencjami w przypadku prób ich realizacji. To nie pierwsza reakcja Rosji na ten temat, wcześniej również wyrażano takie zamiary, które spotkały się z krytyką Moskwy.
Premier Donald Tusk wezwał przywódców państw Unii Europejskiej do sfinansowania pomocy dla Ukrainy z rosyjskich zamrożonych aktywów. Tusk uważa, że taki manewr zwiększyłby szanse Kijowa na kontynuowanie oporu i postawiłby najechany kraj w lepszej pozycji przy ewentualnych negocjacjach z Rosją. W Rosji ten komunikat oczywiście się nie spodobał, a Pieskow podkreślił, że Rosja widzi coraz więcej oświadczeń na ten temat, a wcześniej również wyrażano takie zamiary.
Kwestia rosyjskich aktywów jest szczególnie istotna, ponieważ Zachód nałożył sankcje obejmujące 300 mld USD zagranicznych rezerw Banku Centralnego. Około 2/3 tej sumy zablokowano w Europie, a Kreml chce odzyskać dostęp do ok. 6 mld USD zamrożonych w USA. Jest to część rezerw Banku Centralnego, które ulokowano w aktywach dolarowych przed początkiem wojny. Rosja也 domaga się przywrócenia działania misji dyplomatycznych i odzyskania dyplomatycznego majątku w USA, w tym dwóch posiadłości – w Nowym Jorku i Maryland.
W tym kontekście Moskwa wyraża obawy, że taki pomysł może znacząco podważyć zaufanie międzynarodowych inwestorów. Rosja zagroziła, że w przypadku prób realizacji tych zamiarów, podejmie poważne konsekwencje sądowe i prawne. To kolejna odsłona konfliktu między Rosją a Unią Europejską w sprawie Ukrainy, a kwestia rosyjskich aktywów pozostaje jednym z najbardziej istotnych punktów sporu.
Według Moscow Times, Rosja chce odzyskać dostęp do ok. 6 mld USD zamrożonych w USA, a łącznie Zachód nałożył sankcje obejmujące 300 mld USD zagranicznych rezerw Banku Centralnego. To nie pierwsza próba Rosji, aby odzyskać dostęp do swoich aktywów, a Kreml jest zdeterminowany, aby odzyskać kontrolę nad swoimi rezerwami.
W tej sytuacji Unia Europejska stoi przed trudnym wyborem, czy przekazać zamrożone rosyjskie aktywa Ukrainie, czy też uwzględnić interesy Rosji. Decyzja ta może mieć poważne konsekwencje dla obu stron i może wpłynąć na przyszłość stosunków międzynarodowych. To tylko jeden z wielu punktów sporu między Rosją a Unią Europejską w sprawie Ukrainy, a kwestia rosyjskich aktywów pozostaje jednym z najbardziej istotnych punktów sporu.