W ostatnich dniach polska scena polityczna została zdominowana przez контrowersje wokół słów minister edukacji Barbary Nowackiej, która podczas międzynarodowej konferencji „My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii” powiedziała, że „na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady”. Słowa te wywołały oburzenie wśród polityków PiS, którzy określili je jako „odrażające” i „dyskwalifikujące”.
Minister Nowacka szybko przeprosiła za swoją wpadkę, wyjaśniając, że to było przejęzyczenie i że obozami zagłady były te zbudowane przez Niemców, a nie polskich nazistów. Jednak politycy PiS nie przyjęli przeprosin i wezwali do dymisji minister Nowackiej. Rzecznik PiS, Rafał Bochenek, napisał na platformie X, że „podczas, gdy Polacy walczą o prawdę historyczną, domagają się międzynarodowego zadośćuczynienia krzywd doznanych m.in. ludobójstwem, którego także byli ofiarami w niemieckich obozach zagłady Auschwitz-Birkenau, ministrowie rządu Tuska szkodzą polskiej sprawie”.
Beata Kempa, posłanka PiS, skomentowała słowa minister Nowackiej, mówiąc, że „oburzenie w przypadku postępowania Menażerii Tuska nic nie da, bo to są ich poglądy pomieszane z ignorancją i proniemiecką polityką z odpuszczeniem reparacji w tle”. Dodała, że „jeżeli nie będzie dymisji – to znaczy, że Donald Tusk pluje Polakom w twarz”.
W tej sprawie wypowiedzieli się także byli ministrowie edukacji. Anna Zalewska i Przemysław Czarnek opublikowali na swoich profilach hasło „Nowacka do dymisji! NATYCHMIAST!”. Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, powiedział w Polsat News, że „Barbara Nowacka powinna podać się do dymisji. Albo to zrobi, albo rozważymy wniosek o jej odwołanie. To dyskwalifikujące!”
Warto zauważyć, że kontrowersje wokół słów minister Nowackiej dotyczą prawdy historycznej, która jest bardzo ważna dla Polaków. Według danych Instytutu Pamięci Narodowej, w latach 1939-1945 Niemcy wymordowali ponad 3 miliony Polaków, w tym 1,8 miliona w obozach zagłady. Natomiast, według Muzeum Auschwitz-Birkenau, w obozie tym zginęło ponad 1,1 miliona ludzi, w tym 960 tysięcy Żydów.
W tej sprawie warto też odnotować, że w Polsce istnieje ustawa o IPN, która reguluje kwestie dotyczące prawdy historycznej. Ustawa ta stanowi, że „każdemu przysługuje prawo do rzetelnej i prawdziwej informacji o historii Polski i losach Polaków”.
Podsumowując, kontrowersje wokół słów minister Nowackiej dotyczą prawdy historycznej, która jest bardzo ważna dla Polaków. Politycy PiS wezwali do dymisji minister Nowackiej, a byli ministrowie edukacji opublikowali hasło „Nowacka do dymisji! NATYCHMIAST!”. Warto pamiętać, że prawda historyczna jest ważna dla Polaków i powinna być broniona.