Wczesnym rankiem 22 marca, na terenie spółdzielni pracy przy ulicy Korkowej, wybuchł pożar, który mógłby mieć katastrofalne skutki, gdyby nie szybka interwencja strażników miejscych. Dzięki ich czujności i szybkiej reakcji, udało się ustrzec przed katastrofą sąsiadujące centrum handlowe i skład budowlany.
Wszystko rozpoczęło się, gdy patrol straży miejskiej z VII Oddziału Terenowego, patrolował ulicę Korkową w stronę Wesołej. Strażniczka zauważyła kłęby dymu i ogień wydobywający się zza ogrodzenia sąsiadującego ze składem budowlanym. Szybka reakcja strażników pozwoliła na wezwanie straży pożarnej, która przybyła na miejsce zdarzenia przed 8 rano.
Pożar szybko się rozprzestrzeniał, zagrożając nie tylko znajdujący się po sąsiedzku sklep sprzedający materiały budowlane, ale również zaparkowane na parkingu centrum handlowego samochody klientów. Strażnicy zabezpieczyli wjazd na parking i powiadomili osoby przebywające w centrum handlowym o zagrożeniu, co pozwoliło na ewakuację osób i usunięcie samochodów z niebezpiecznego miejsca.
W trakcie akcji gaśniczej, straż pożarna musiała podejmować działania, aby ustrzec przed katastrofą sąsiadujące obiekty. Współpraca między strażnikami a strażą pożarną była Perfekcyjna, dzięki czemu udało się zminimalizować szkody. W efekcie pożaru, trzech baraków, w których produkowane były skrzynie do instrumentów i akcesoriów muzycznych, zostały tylko zgliszcza.
Warto podkreślić, że w Polsce co roku dochodzi do około 160 000 pożarów, które powodują śmierć około 2 500 osób i powodują straty materialne w wysokości około 3,5 miliarda złotych (według danych Państwowej Straży Pożarnej z 2020 roku). Dlatego tak ważna jest szybka reakcja straży pożarnej i strażników miejscych w przypadku pożaru.
W tym przypadku, dzięki szybkiej interwencji strażników miejscych i straży pożarnej, udało się uniknąć katastrofy. Trzeba podkreślić, że w Polsce funkcjonuje system ratownictwa, który jest w stanie szybko reagować w przypadku pożaru, co pozwala na minimalizowanie szkód i zapobieganie katastrofom.
Na szczęście, w tym przypadku, nikomu nic się nie stało i nie było ofiar śmiertelnych. Trzeba docenić szybką reakcję strażników miejscych i straży pożarnej, która pozwoliła na uniknięcie katastrofy.