W ostatnich dniach, polityka migracyjna w Niemczech stała się przedmiotem ożywionej debaty. Była kanclerz Niemiec, Angela Merkel, publicznie skrytykowała swoją partię CDU i jej siostrzane ugrupowanie CSU za doprowadzenie do sytuacji, w której Bundestag zaostrzył przepisy migracyjne. Stało się tak dzięki poparciu prawicowo-populistycznej AfD.

Merkel wydała oświadczenie, w którym przypomniała, że obecny szef CDU, Friedrich Merz, w listopadzie ubiegłego roku sam zaproponował, aby partie w Bundestagu odmawiały współpracy z AfD, partią reprezentującą skrajnie prawicowe, prorosyjskie i antyunijne poglądy. „Ta propozycja i postawa były wyrazem odpowiedzialności politycznej, które w pełni popieram” – podkreśliła Merkel, dodając, że rezygnacja z tej inicjatywy była błędem.

Niemieckie media zauważają, że po odejściu z urzędu kanclerza w 2021 roku, Merkel bardzo rzadko wypowiada się publicznie. W środę, Bundestag przegłosował rezolucję autorstwa Merza, w której kandydat chadecji na kanclerza w wyborach zaplanowanych na 23 lutego postuluje zaostrzenie polityki migracyjnej. Projekt przeszedł niewielką większością głosów dzięki poparciu posłów AfD.

W uchwale, chadecy opowiedzieli się za wprowadzeniem stałych kontroli na wszystkich granicach państwowych oraz za zawracaniem na granicy wszystkich cudzoziemców nieposiadających odpowiednich dokumentów, nawet jeśli zgłoszą chęć wystąpienia o azyl. Osoby, które po złożeniu wniosku o azyl popełnią przestępstwo, miałyby być zatrzymywane i przebywać w areszcie aż do momentu dobrowolnego wyjazdu lub deportacji.

Na piątek, w Bundestagu planowane jest głosowanie w sprawie chadeckiego projektu ustawy, stanowiącej uzupełnienie do środowej rezolucji. Jako cel projektu deklaruje się ograniczenie możliwości przyjazdu do Niemiec członkom rodzin imigrantów, którzy posiadają status osoby chronionej bez prawa stałego pobytu. Proponuje się też rozszerzenie uprawnień policji federalnej wobec imigrantów.

W przeciwieństwie do rezolucji, która nie rodzi skutków prawnych, ustawa wprowadza konkretne rozwiązania. AfD już zapowiedziała, że poprze także ten projekt. 29 stycznia, Chadecja przy wsparciu m.in. skrajnie prawicowej AfD, przeforsowała w Bundestagu zaostrzenie polityki migracyjnej. Parlament przyjął wniosek CDU/CSU, który wzywa m.in. do stałych kontroli granicznych i odsyłania na granicach osób ubiegających o azyl w Niemczech.

Wniosek ten poparło 348 posłów – CDU/CSU, AfD i FDP (liberałowie). Przyjęcie wniosku z radością powitali politycy AfD. „To naprawdę historyczny moment” – powiedział sekretarz parlamentarny frakcji w Bundestagu, Bernd Baumann. Mówił on o „ruchu sprzeciwu wobec zielono-lewicowego głównego nurtu” we wszystkich krajach zachodnich, który dotarł teraz do Niemiec.

„Oznacza to koniec czerwono-zielonej dominacji w Niemczech na dobre. Nowa era zaczyna się tu i teraz, a my jej przewodzimy!” – podkreślił Baumann. Zmiany w polityce migracyjnej w Niemczech mogą mieć znaczące konsekwencje dla kraju i całej Unii Europejskiej. Według danych Niemieckiego Urzędu Statystycznego, w 2022 roku do Niemiec przybyło ponad 1,2 miliona imigrantów, co stanowi rekordowy wynik od 2015 roku.

Zmiany w polityce migracyjnej w Niemczech są również zagadnieniem dyskutowanym w mediach społecznościowych. Według danych Forschungsgruppe Wahlen, 55% Niemców uważa, że polityka migracyjna powinna być zaostrzona, podczas gdy 31% uważa, że powinna pozostać bez zmian. Wiele organizacji pozarządowych, takich jak Amnesty International, wyraża obawy dotyczące zaostrzenia polityki migracyjnej w Niemczech i jej wpływu na prawa człowieka.

W związku z tym, Niemcy stają się coraz bardziej podzielonym społeczeństwem, w którym obawy dotyczące imigracji i bezpieczeństwa są coraz częściej poruszane. Polityka migracyjna w Niemczech jest zagadnieniem kompleksowym i wymagającym gruntownej debaty. Zmiany w tej dziedzinie mogą mieć znaczące konsekwencje dla kraju i całej Unii Europejskiej.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.
Exit mobile version