W ostatnich dniach polska polityka została zaskoczona skandalem, który wywołał falę krytyki i kontrowersji. Chodzi o wypowiedź posła PiS Przemysława Czarnka, który określił prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego jako „głupka”. Szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek odniósł się do tej wypowiedzi, stwierdzając, że „nigdy żaden odpowiedzialny polityk nie powinien tak nazywać żadnej głowy państwa, premiera czy ministra”.
Czarnek swoją wypowiedź wygłosił podczas konferencji programowej popieranego przez PiS kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. Odniósł się do spotkania prezydentów USA i Ukrainy, Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego, twierdząc, że prezydent Ukrainy „powinien zdawać sobie sprawę, gdzie jedzie i powinien się zachowywać jak każdy”. Czarnek dodał również, że „wyobrażacie sobie państwo Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, który jedzie do Ameryki i mówi: 'Żądam następnych wojsk amerykańskich, bo jak nie, to będzie w niebezpieczeństwie Ameryka'”.
Mastalerek, pytany o tę wypowiedź, stwierdził, że „dziwię się” i „nie rozumiem takich słów”. Dodał również, że „wszystko można wyrazić zupełnie inaczej”. Prezydencki minister podkreślił, że nie podobają mu się słowa byłego ministra edukacji narodowej i „uważam, że to jest błąd”.
Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar odpowiedział na słowa Czarnka, twierdząc, że wypowiedź „jest absolutnie niedopuszczalna”. Bodnar dodał również, że „taka retoryka jest sprzeczna z oficjalną pozycją Polski, duchem strategicznego partnerstwa i solidarności, ale powtarza narrację rosyjskiego agresora i świadomie uderza w bezpieczeństwo Polski i Europy”.
W odpowiedzi na te słowa, Czarnek zwrócił się do ukraińskiego ambasadora, twierdząc, że „powtarzałem i powtarzam, że Ukraina musi być wolna i niepodległa, ale nie będzie taka bez pomocy Stanów Zjednoczonych i Polski”. Dodał również, że „zwykła kultura wymaga okazywania wdzięczności”.
Według danych z 2022 roku, 71% Polaków popierało udzielenie pomocy Ukrainie w walce z Rosją. Z kolei 55% ankietowanych uważało, że Polska powinna wesprzeć Ukrainę w walce o niepodległość.
Według Raportu „Bezpieczeństwo międzynarodowe” z 2022 roku, 63% ankietowanych uważało, że Polska powinna wzmocnić swoją obronność w związku z agresją Rosji na Ukrainie. Z kolei 45% ankietowanych uważało, że Polska powinna wesprzeć Ukrainę w walce o niepodległość.
Warto zauważyć, że wypowiedź Czarnka została również skrytykowana przez opozycję, która twierdzi, że „taka retoryka szkodzi Polsce i naszym relacjom z Ukrainą”. Z kolei PiS broni swojego posła, twierdząc, że „Czarnek ma prawo do swojej opinii”.
W każdym przypadku, warto pamiętać, że polityka i dyplomacja wymagają wrażliwości i szacunku dla innych państw i ich przywódców. Wypowiedź Czarnka pokazuje, że polityka może być niebezpieczna, jeśli nie będziemy ostrożni i szanowni w swoich słowach i działaniach.