W Polsce wciąż narastają kontrowersje wokół planowanego przeniesienia 10 sędziów warszawskiego sądu okręgowego, powołanych po 2017 roku. Prezes PiS, Jarosław Kaczyński, określił ten ruch jako próbę przeprowadzenia procesów politycznych przeciwko jego partii. Czy takie działania są symptomem poważniejszego problemu w Polsce?

Według doniesień medialnych, w Sądzie Okręgowym w Warszawie planowane jest utworzenie sekcji, w której orzekać będą wyłącznie sędziowie wyłonieni w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po 2017 roku. Krajowa Rada Sądownictwa, uznawana za instytucję upolitycznioną i niekonstytucyjną przez obecną władzę, ma odegrać kluczową rolę w tej sprawie.

Nowa sekcja nie zajmowałaby się procesami w pierwszej instancji, lecz rozpatrywałaby zażalenia na zarządzenia prokuratora lub wydawałaby postanowienia w sprawie wyroków łącznych w sytuacjach skazanych w więcej niż jednym procesie. Czy takie kompetencje są zgodne z zasadami niezawisłości sądów?

Jarosław Kaczyński, powołując się na ustawę o sądach powszechnych, stwierdził, że przeniesienie sędziego do innego wydziału wymaga jego zgody. Dlatego też ocenił, że „łamie się niezawisłość sądów”. Czy takie działania są zgodne z demokracją?

Według Kaczyńskiego, to przedsięwzięcie ma jednoznaczny cel – przeprowadzenie procesów politycznych przeciwko jego partii. Polityk również stwierdził, że takie działania pokazują, że „reżim (obecnego rządu) idzie w dalszym ciągu w sposób bardzo konsekwentny ku dyktaturze”. Czy Polska jest naprawdę na progu dyktatury?

Kontekstem tego wszystkiego, co się dzieje, jest kampania wyborcza. Operacja, w ramach której zabezpieczenia, jak niezawisłość i bezstronność sędziów, są łamane, ma na celu osłabienie przeciwników politycznych. Kaczyński dodatkowo stwierdził, że losowania składów sędziowskich do orzekania w sprawach są „prowadzone do skutku, dopóki sędzia popierający wszystko, co w Polsce się dzieje, nie zostanie wylosowany”. Czy takie praktyki są zgodne z zasadami sprawiedliwości?

Warto zauważyć, że sędziowie, którzy mają sądzić i sądzą w sprawach cywilnych, nie są poddawani tego rodzaju operacjom, bo sprawy z punktu widzenia politycznego nie mają tak wielkiego znaczenia. Czy może to być symptomem poważniejszego problemu w polskim sądownictwie?

Według najnowszych danych, 75% Polaków uważa, że sądy powinny być niezawisłe, a 64% uważa, że Krajowa Rada Sądownictwa powinna być reformowana. Czy takie wyniki są symptomem braku zaufania do instytucji sądowniczych w Polsce?

Warto pamiętać, że Polska zajmuje 33. miejsce wśród 126 krajów w rankingu Rule of Law Index 2022, co sugeruje, że istnieją pewne problemy związane z niezawisłością sądów i demokracją w Polsce. Czy takie wyniki są alarmujące?

Wreszcie, warto zadać pytanie: Czy Polska jest naprawdę demokratycznym państwem, w którym sądy są niezawisłe i bezstronne?

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.
Exit mobile version