W minionych dniach, premier Donald Tusk poinformował, że zwrócił się do szefa MSZ Radosława Sikorskiego, aby polskie konsulaty w Stanach Zjednoczonych były przygotowane na ewentualne deportacje Polaków z terenu USA w związku z zapowiedziami prezydenta Donalda Trumpa o masowych deportacjach. Jednakże, większość Polonii amerykańskiej nie demonstruje strachu w związku z tą zapowiedzią.
Według konsula generalnego RP w Nowym Jorku Mateusza Sakowicza, placówka nie zaobserwowała, by społeczność polonijna obawiała się masowych deportacji. Sakowicz podkreślił, że nawet w miniony weekend miał kontakt z dużą liczbą rodaków na różnych wydarzeniach i w żaden sposób nie zdominowało to rozmów. Co więcej, wiceprezes Kongresu Polonii Amerykańskiej ds. polskich Bożena Kaminska stwierdziła, że Polacy, którzy nie są kryminalistami, mordercami, nie złamali prawa karnego absolutnie nie mają się czego obawiać.
Sławomir Platta, właściciel największej polskiej kancelarii prawnej w Stanach Zjednoczonych i były kandydat do Senatu stanu Nowy Jork, powiedział, że nasi rodacy przebywający w USA w znaczącej większości zalegalizowali już swój pobyt i poniekąd zniknęli z radaru urzędów imigracyjnych. Pamiętajmy jednak, że pozostawanie w USA tylko na „zielonej karcie” to ogromny błąd. Zapominamy, że nie chroni ona przed deportacją spowodowaną nawet nieumyślnie popełnionym przestępstwem.
Warto podkreślić, że prezydent Trump twierdził wielokrotnie, że Polacy to ciężko pracująca grupa etniczna. Są ludźmi, którzy chcą osiągnąć sukces. W Polsce, mamy potencjał, żeby zacząć lobbing w sprawie amnestii, tak jak to już kiedyś było.
Jak zwrócił uwagę Sławomir Platta, Polonusi, którzy mają obywatelstwo USA, mogą głosować w wyborach i mieć bezpośredni wpływ na życie polityczne kraju. Co więcej, Trump już w poprzedniej kadencji prowadził znaczące akcje deportacyjne, skierowane przede wszystkim wobec przestępców, ukrywających się w USA lub nielegalnych przybyszów zza południowej granicy USA.
Dziennikarka z Chicago Małgorzata Ptaszyńska przypomniała, że jeszcze w grudniu zapowiedziano, że od wtorku zaczną się masowe deportacje w tym mieście. Obecnie administracja w Waszyngtonie mówi o konieczności dopracowywania tego projektu. Lokalni kongresmani Delia Ramirez i Jesus Garcia publikują w mediach społecznościowych informacje o tym, jakie prawa przysługują imigrantom.
Według ostatnich danych, w USA mieszka około 9 milionów osób pochodzenia polskiego. Wiele z nich zalegalizowało już swój pobyt lub korzysta z dostępnych opcji uzyskania stałego pobytu. Stąd zapowiedzi akcji deportacyjnych w samym Chicago dla wielu Polaków nie brzmią groźnie.
Podsumowując, większość Polonii amerykańskiej nie demonstruje strachu w związku z zapowiedzią prezydenta Donalda Trumpa o masowych deportacjach. Co więcej, Polonusi, którzy mają obywatelstwo USA, mogą głosować w wyborach i mieć bezpośredni wpływ na życie polityczne kraju. W interesie każdego Polaka, który na stałe przebywa w USA, jest zatem, by w jak najkrótszym czasie zamienił „zieloną kartę” na obywatelstwo.