Mateusz Murański, znany aktor i uczestnik walk w klatce, zmarł nagle w wieku 29 lat, pozostawiając po sobie smutek wśród rodziny, narzeczonej i fanów. Jego ojciec poinformował, że przyczyną śmierci była ostrzał niewydolność krążeniowo-oddechowa, wynikająca m.in. z bezdechu sennego.
Tajemniczy brak informacji o pochówku
Rodzina Murańskiego nie ujawniła publicznie szczegółów związanych z pogrzebem aktora. Nawet narzeczona, Karolina, sugeruje, że nie ma miejsca pochówku, co wzbudza zainteresowanie i pytania fanów.
W odpowiedzi na pytania fanów Karolina udzielała krótkich i enigmatycznych odpowiedzi, sugerując, że miejsce pochówku Mateusza nie istnieje. To skłoniło internautów do spekulacji, a niektórzy zaczęli twierdzić, że aktor może żyć.
Nowe wpisy na profilu zmarłego aktora
Po pewnym czasie na profilu społecznościowym Mateusza pojawiły się nowe wpisy, w tym oznaczenie narzeczonej emotikoną złamanego serca. Fanom udało się uzyskać screeny, co jeszcze bardziej wznieciło kontrowersje.
Michał Cichy, bliski znajomy zmarłego aktora, ujawnił, że narzeczona Murańskiego, Karolina, ma dostęp do jego konta. To wyjaśniło pojawienie się nowych postów i zakończyło spekulacje fanów na temat możliwego powrotu aktora.
Choć tajemnicze wpisy wywołały poruszenie, to wyjaśnienie Michała Cichego rozwiało wszelkie wątpliwości. Sprawa zakończyła się faktem, że to narzeczona miała dostęp do konta, a wpisy były jedynie wyrazem wspomnień i emocji po zmarłym aktorze.
