Gale FAME są nie tylko miejscem walk i widowiskowych pojedynków, ale także areną, gdzie spełniają się marzenia. Ostatnia gala, Fame 21, nie była wyjątkiem. W sercu wydarzeń znalazła się Marianna Schreiber, postać znana z Clout MMA, która nie tylko wspierała swoich kolegów z ringu, ale także zrealizowała jedno szczególne marzenie – marzenie swojego siostrzeńca.

Gala w Gliwicach przyciągnęła komplet publiczności, tłum zgromadzony na trybunach oczekiwał na pojedynek Tomasza „Górala” Adamka z internetowym fenomenem, Patrykiem „Bandurą” Bandurskim. To starcie było bez wątpienia jednym z najbardziej oczekiwanych momentów wieczoru, ale na karcie pojawiły się także inne ciekawe starcia, takie jak m.in. Alan Kwieciński kontra Michał „Wampir” Pasternak czy Grzegorz „Greg” Gancewski zmierzający się z Piotrem „Szelim” Szeligą.

Wśród widowni pojawiła się także Marianna Schreiber, jednakże nie była sama. Towarzyszyła jej jedna osoba – jej siostrzeniec. Było to właśnie dla niego, dla kogo Schreiber postanowiła uczynić tę noc wyjątkową.

„Wielu zna mnie z ringu, ale mało kto wie, że poza nim mam swoje życie, w którym najważniejsi są dla mnie bliscy. Pomagałam się nim opiekować, gdy był mały, a teraz on wspiera mnie w moich wyzwaniach. Dzisiaj spełniamy jego marzenie – oglądamy razem walkę Tomasza Adamka. A gdy nadejdzie mój czas, on będzie tam, w moim narożniku. To nasz wspólny moment” – napisała Schreiber w sieci.

Walka wieczoru, czyli starcie Adamek kontra Bandura, budziła ogromne emocje. Tomasz Adamek, legendarny bokser, stając do ringu, nie tylko reprezentował swoje umiejętności, ale także bagaż doświadczeń z ponad 60 walk zawodowych i tytułami mistrza świata na koncie. Natomiast Patryk „Bandura” Bandurski, choć młodszy o 16 lat od swojego rywala, miał za sobą solidne wsparcie fanów i ogromną determinację.

Pojedynek trwał trzy rundy, każda po trzy minuty, a wynik nie pozostawiał wątpliwości – jednogłośnym zwycięzcą został Tomasz Adamek. Mimo porażki, Bandura odebrał zasłużone uznanie za odwagę i determinację.

Wydarzenia tej gali nie tylko dostarczyły widowiskowych pojedynków dla fanów mieszanych sztuk walki, ale także ukazały, jak ważne są marzenia i wsparcie bliskich osób w drodze do ich spełnienia. Marianna Schreiber stała się symbolem tego, że sport to nie tylko walka, ale także wspólnota i realizacja marzeń.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.
Exit mobile version