W ciągu ostatnich miesięcy, Polacy zmierzyli się z widocznym wzrostem cen towarów i usług. W grudniu, wskaźnik oczekiwań inflacyjnych osiągnął wartość 29,6 pkt, co jest najwyższym wynikiem od prawie dwóch lat. Jest to efekt wzrostu rachunków za prąd, gaz i ciepło sieciowe, a również podwyżki stawek VAT na żywność i wzrostu cen podstawowych produktów, takich jak masło czy warzywa.
Wzrost cen i inflacja – co przynosi przyszłość?
Według badań GUS, ponad połowa respondentów oczekuje utrzymania obecnego tempa wzrostu cen przez kolejne 12 miesięcy. Tylko co dziesiąty badany przewidywał przyspieszenie tempa wzrostu cen. Jest to wynik presji inflacyjnej, która wciąż pozostaje na wysokim poziomie.
Czy polscy konsumenci stracili zaufanie do gospodarki?
Mimo wzrostu oczekiwań inflacyjnych, nastroje konsumentów przestały się pogarszać po wielu miesiącach spadków. Wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK) wzrósł w grudniu o 0,4 pkt, osiągając poziom -16,7 pkt. Jest to poprawa z najniższego poziomu od ponad roku.
Co powoduje wzrost wskaźników ufności konsumenckiej?
Głównie lepsze oceny możliwości dokonywania ważnych zakupów oraz oceny obecnej sytuacji ekonomicznej kraju przyczyniły się do wzrostu wskaźników ufności konsumenckiej. Oceny te wzrosły odpowiednio o 2,7 i 1,4 punktu procentowego. Nieco lepiej oceniono również przyszłą sytuację finansową gospodarstw domowych.
Inflacja – nowa norma?
W efekcie, mimo stabilizacji nastrojów, utrzymuje się przekonanie, że inflacja na poziomie około 5% stała się nową normą, co stoi w sprzeczności z celem inflacyjnym Narodowego Banku Polskiego wynoszącym 2,5%. To oznacza, że Polacy muszą być przygotowani na dalsze wzrosty cen towarów i usług.
Dane dotyczące inflacji i wskaźników ufności konsumenckiej pokazują, że polscy konsumenci muszą dostosować się do nowej rzeczywistości gospodarczej. Wzrost cen i inflacja są już integralną częścią codziennego życia, a oczekiwania inflacyjne będą miały bezpośredni wpływ na decyzje zakupowe i oszczędnościowe Polaków.