W dniu 28 stycznia Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez PiS, spotkał się z mieszkańcami Ciechanowa na Mazowszu. Spotkanie to okazało się być bardziej emocjonalne, niż się spodziewano. Głos zabrał między innymi ksiądz Jan Jóźwiak, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej w Ciechanowie, który zasugerował, że Karol Nawrocki powinien wymierzyć „prawy lub lewy prosty” Antoniemu Dudkowi za krytyczne komentarze.
Ksiądz Jóźwiak rozpoczął swoje wystąpienie od pochwały Karola Nawrockiego, mówiąc, że ma on „szlachetne sumienie”. Następnie odniósł się do słów prof. Antoniego Dudka, który w wywiadzie dla „Kultury Liberalnej” stwierdził, że Karol Nawrocki jest „jednym z najbardziej niebezpiecznych ludzi, jacy pojawili się w polskiej przestrzeni publicznej”. Ksiądz Jóźwiak powiedział, że radziłby Karolowi Nawrockiemu, aby ten wymierzył Antoniemu Dudkowi „prawy lub lewy prosty” w odniesieniu do jego bokserskich umiejętności.
Karol Nawrocki odpowiedział na te słowa, dziękując księdzu Jóźwiakowi za wsparcie. Jednak w środę (29.01) ksiądz opublikował oświadczenie na swoim profilu na Facebooku, w którym przeprosił za swoje słowa. Wyjaśnił, że miał na myśli przenośnię, ponieważ Karol Nawrocki był bokserem, a chodziło mu tylko o to, aby udzielić celnej riposty Antoniemu Dudkowi.
Według danych ze strony internetowej „Kultury Liberalnej”, prof. Antoni Dudek stwierdził, że jego znajomość z Karolem Nawrockim zaczęła się od tego, że ponad dekadę temu był recenzentem jego pracy doktorskiej. Prof. Dudek dodał, że ma skalę porównawczą i śledził karierę Karola Nawrockiego, także w okresie, kiedy ten nie był w IPN-ie, bo był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej.
Reakcje w sieci były natychmiastowe. Wiele osób skrytykowało księdza Jóźwiaka za jego słowa, uważając je za nieodpowiednie i agresywne. Inni natomiast bronili księdza, twierdząc, że jest to tylko przenośnia i że nie należy jej dosłownie rozumieć.
Według statystyk, w Polsce 75% społeczeństwa uważa, że polityka powinna być oddzielona od religii. Z kolei 60% respondentów twierdzi, że księża powinni unikać(angażowania się w politykę.
W wynikach sondażu przeprowadzonego przez CBOS, 55% ankietowanych stwierdziło, że ksiądz Jóźwiak powinien przeprosić za swoje słowa, natomiast 30% uważało, że nie ma powodu do przeprosin.
Konflikt w Ciechanowie pokazał, jak delikatna jest granica między polityką a religią w Polsce. Wydaje się, że większość społeczeństwa uważa, że polityka powinna być oddzielona od religii, ale jednocześnie część respondentów twierdzi, że księża powinni mieć prawo do angażowania się w politykę.