Doda, uznawana za królową polskiego show-biznesu, zaskoczyła swoich fanów deklaracją na temat możliwości kandydowania na prezydenta. Artystka, znana z charyzmy i talentu, wzbudziła ogromne zainteresowanie swoimi planami politycznymi.
KONIEC TRASY KONCERTOWEJ A NOWE PROJEKTY
Ostatnia trasa koncertowa Dody została ogłoszona jako jej pożegnanie z estradą. W wywiadzie dla „Dzień Dobry TVN” artystka podzieliła się decyzją o zakończeniu kariery koncertowej, wyjaśniając, że chce zobaczyć zdziwienie swoich fanów i udowodnić, że w Polsce można osiągnąć wyjątkowe rzeczy.
DODAPHONE I PROWADZENIE PROGRAMU
Doda skierowała swoje zainteresowania również w sferę radiową, zapowiadając autorski program „DODAPHONE” na antenie Radia RMF FM. Program, w którym widzowie dzwonią z problemami, a Doda dzięki swojemu życiowemu doświadczeniu pomaga rozwiązywać trudności, zdobył dużą popularność.
ŻART O KANDYDACIE NA PREZYDENTA
W pewnym momencie artystka, wspomniano, że mogłaby rządzić krajem, co było jedynie żartem podczas reality show „Doda. Dream Show”. Jednak później pojawiła się konkretna rozmowa z dr. Kamilem Stępniakiem na temat kandydowania w wyborach prezydenckich w 2025 roku.
DODA O POLITYCE: DECYZJA WARTA ROZWAŻENIA?
Wprawdzie Doda zapewniła, że pomysł kandydowania na prezydenta był jedynie żartem, jednak w jej słowach wyczuwa się pewną otwartość na polityczne wyzwania. Warto obserwować, czy gwiazda zdecyduje się wejść do świata polityki, co mogłoby być dla niej nowym obszarem aktywności po zakończeniu kariery koncertowej.