W ostatnim czasie ceny masła w polskich sklepach osiągnęły rekordowe poziomy, czym zaskoczyli klienci. Eksperci alarmują, że ceny tej podstawowej produkty mogą wkrótce osiągnąć niewyobrażalny poziom 10 zł za kostkę.
Aktualna średnia cena masła w dyskontach to około 8 zł, ale promocje stają się coraz rzadsze i mniej atrakcyjne. Nawet jeśli cena spada do 5 zł, często trzeba kupić większą ilość, by skorzystać z okazji. Tymczasem zbliżające się święta to czas, kiedy zapotrzebowanie na masło gwałtownie rośnie – a wraz z nim ceny.
Eksperci wskazują, że za gwałtowne wzrosty odpowiadają m.in. wyższe koszty produkcji i transportu, a także problemy z zaopatrzeniem w surowce. Globalne zawirowania na rynku żywności wpływają również na ceny w Polsce.
Główną przyczyną drożenia masła jest wzrost cen śmietanki, z której powstaje masło. Na europejskich rynkach cena śmietanki już przekroczyła 10 tys. euro za tonę! Dodatkowo, zbliżający się sezon świąteczny zwiększa popyt na nabiał, a produkcja nie nadąża za potrzebami rynku.
Producenci mleka wolą sprzedawać swoje produkty za granicą, gdzie zyski są wyższe – ceny na eksport mogą być o 3 tys. euro wyższe niż te w Unii Europejskiej! To wszystko sprawia, że na krajowym rynku brakuje mleka i jego przetworów. Analitycy przewidują, że w ciągu ostatniego roku ceny masła wzrosły o 75%, a to dopiero początek.
Warto również zauważyć, że nie tylko masło drożeje – ceny czekolady również idą w górę z powodu malejących zbiorów kakao. Producenci zapowiadają kolejne podwyżki, co może zaskoczyć konsumentów jeszcze przed świętami.