W minionym tygodniu, poseł Krzysztof Brejza poinformował na Twitterze oświadczył, że jego rodzinę dotknął zmasowany cyberatak. Co więcej, wiadomości o podłożeniu ładunków wybuchowych były rozsyłane z numeru jego żony Doroty Brejzy. Ten incydent wywołał szok i oburzenie wśród społeczeństwa polskiego.
Według Posła Brejzy, ten cyberatak jest prowokacją z użyciem wielkich sił, która ma na celu dyskredytację. Na razie, zbyt mało wiadomo, aby przekazać więcej informacji. Jednakże, Dorota Brejza, adwokat i żona posła, snelęła się do udzielenia swojego komentarza w sprawie. Złożyła doniesienie na policji i potwierdziła, że ktoś podszywał się pod jej numer i dzwonił z groźbami do różnych instytucji.
„To forma zemsty lub informacja dla mnie, że powinnam się bać. Interesujące. Niezłe macie metody, Panowie” – napisała na Twitterze Dorota Brejza.
Powiązanie tej sprawy z kontrolą systemem Pegasus, której też padł ofiarą poseł Brejza, jest oczywiste. Wczoraj, Senat powołał komisję nadzwyczajną ds. wyjaśnienia przypadków inwigilacji, której przewodniczącym został senator PO Marcin Bosacki.
Wiele pytań, ale zbyt mało odpowiedzi
Ten cyberatak budzi wiele pytań, na które na razie nie ma odpowiedzi. Kto stoi za tą prowokacją? Czy jest to próba dyskredytacji posła Brejzy, czy coś więcej? Jakie są cele tej prowokacji?
Inwigilacja w Polsce – skala problemu
Problem inwigilacji jest coraz bardziej poważnym problemem w Polsce. W minionym roku, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformowało o 145 przypadkach naruszenia prywatności Polaków przez różne podmioty. Według danych Ministerstwa Cyfryzacji, w 2020 roku, w Polsce doszło do 3,5 mln cyberataków, z czego tylko 1,5% zostało zgłoszonych do organów ścigania.
W Polsce brakuje ustawy o cyberbezpieczeństwie
W Polsce od lat brakuje ustawy o cyberbezpieczeństwie, która mogłaby chronić obywateli przed takimi prowokacjami. Obecnie, Ministerstwo Cyfryzacji pracuje nad nowym projektem ustawy, która ma na celu wzmocnienie ochrony przed cyberzagrożeniami.
Co dalej?
Przypadki inwigilacji, takie jak ten, są szokujące i budzą wiele obaw. W Polsce, musimy działać szybko i zdecydowanie, aby chronić swoich obywateli przed takimi prowokacjami. Musimy również odpowiedzieć na pytania, które pojawiają się w związku z tym cyberatakiem. Kto stoi za nim? Czy jest to próba dyskredytacji posła Brejzy, czy coś więcej?
Ten przypadek powinien być dla nas wszystkich ostrzeżeniem. Musimy być świadomi zagrożeń, jakie niesie ze sobą cyberprzestrzeń i działać aby chronić swoje dane i prywatność.