W ostatnich dniach internauci byli świadkami wydarzenia, które wywołało wiele emocji i pytań. Krzysztof Labudda, brat popularnego youtubera Buddy, opublikował oświadczenie w sprawie swojego zatrzymania. Co skłoniło go do takiego kroku? Czy to było konieczne? Przeczytaj, aby dowiedzieć się więcej.
W oświadczeniu, które zostało sporządzone przy pomocy kancelarii, Krzysztof Labudda stanowczo zaprzecza jakimkolwiek związkom biznesowym lub ekonomicznym z działalnością swojego brata. „Nie ma on i nigdy nie miał żadnych związków biznesowych ani gospodarczych powiązanych z działalnością gospodarczo-medialną swojego brata” – czytamy w oświadczeniu.
Czy takie oświadczenie było potrzebne? Trudno powiedzieć, ale jeden fakt jest pewny – Krzysztof Labudda chciał wyraźnie odciąć się od działalności biznesowej swojego brata. Można się domyślać, że zatrzymanie Buddy mogło wpłynąć na jego brata, być może na jego biznesy czy wizerunek. W ten sposób Krzysztof po prostu ucina wszelkie spekulacje.
Czy to oświadczenie jest próbą wyjaśnienia sprawy, czy może mieć inne cele? Jeden jest pewny – Krzysztof Labudda chciał zapewnić, że jego działalność pod nazwą „Krzysztof Labudda” jest całkowicie niezależna od firm będących własnością jego brata.
Warto dodać, że oświadczenie Krzysztofa Labuddy wywołało wiele komentarzy i pytań w internecie. Czy ten krok był potrzebny, czy też to tylko próba wyjaśnienia sprawy? Ostatecznie to my, użytkownicy internetu, możemy teraz sami stwierdzić, czy to oświadczenie miało sens.