W środowym spotkaniu Pucharu Ligi Angielskiej, Southampton przegrał z Liverpool 1:2, a nasz obrońca Jan Bednarek rozczarował. Chociaż kitman Mark Forbes z Southampton chwalił go za profesjonalizm i doświadczenie, to w tym meczu Bednarek nie sprostał oczekiwaniom.
Trudna seria dla „Świętych”
Southampton czeka na zwycięstwo od 2 listopada, kiedy wygrało u siebie z Evertonem w Premier League 1:0. Od tego czasu klub wygrał tylko jeden mecz, zaledwie zdobył punkt w sześciu kolejnych spotkaniach. W Pucharze Ligi Angielskiej, „Święci” awansowali do kolejnego etapu po pokonaniu Stoke, ale teraz stanęli przed trudnym wyzwaniem w ćwierćfinale.
Zmiana trenera, zmiana szans
Dla drużyny „Świętych”, ćwierćfinał Pucharu Ligi Angielskiej był pierwszym meczem pod wodzą Simona Ruska, który tymczasowo zastąpił zwolnionego ostatnio Martina. Chociaż Southampton próbował zawalczyć o awans, to ostatecznie poległo 1:2.
Błędy Bednarka
W tym meczu, Bednarek nie popisał się. Przy pierwszym golu Liverpoolu, próbując przeciąć podanie Trenta Alexandra-Arnolda, zrobił to na tyle niefortunnie, że piłka spadła pod nogi Urugwajczyka, który wyszedł sam na sam i pokonał bramkarza. Według „Daily Mail”, Bednarek otrzymał „piątkę” w dziesięciopunktowej skali, co jest najgorszą notą w drużynie. Portal BBC ocenił go na 5,43, a 90min.com na 5,3.
Statystyki Bednarka
Według Sofascore, Bednarek miał 42 kontakty z piłką, 30 na 31 celnych podań (97 proc.), pięć przechwytów, trzy skuteczne interwencje oraz jeden zablokowany strzał. Dwukrotnie tracił za to posiadanie piłki i zanotował jeden przegrany pojedynek.
Co teraz?
Southampton będzie miało szansę na przełamanie fatalnej serii 22 grudnia, gdy piłkarze Simona Ruska zmierzą się na wyjeździe z Fulham. Na ten moment, „Święci” zajmują ostatnie miejsce w tabeli Premier League z dorobkiem pięciu punktów, tracąc dziewięć do będącego poza strefą spadkową Leicester. Czy Bednarek i jego kolejni będą w stanie odeprzeć się od dna tabeli?