W ostatnim czasie, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, gen. Dariusz Łukowski, wyjawił w rozmowie z Polsat News, że obecny stan magazynów amunicji w Polsce wystarczyłby na prowadzenie działań obronnych przez maksymalnie kilkanaście dni. To czas, który pozwoliłby przetrwać do momentu przybycia wsparcia sojuszników.
Zapytany o scenariusz potencjalnego ataku, Łukowski wskazał na zagrożenia ze strony obwodu królewieckiego i Białorusi. „Myślę, że w zależności od sposobu prowadzenia tej walki, ta obrona mogła być prowadzona przez tydzień lub dwa przy dzisiejszym poziomie zapasów” – powiedział generał.
W kontekście rosyjskiej inwazji na Ukrainę, szef BBN zwrócił uwagę na strategiczne znaczenie oporu stawianego przez Kijów. „Ukraina wciąż stawia opór, więc dzięki temu odbudujemy na tyle potencjał, że będziemy realnie mogli przeciwstawić się Rosji” – podkreślił. Według Łukowskiego, trwająca wojna daje Polsce cenny czas, który powinien zostać wykorzystany na wzmacnianie zdolności obronnych, w tym rozwój krajowej produkcji uzbrojenia i odbudowę rezerw.
Polska, mimo własnych ograniczeń, nadal przekazuje uzbrojenie walczącej Ukrainie. Generał zaznaczył jednak, że każda decyzja w tej sprawie była dokładnie analizowana. „Nigdy nie przekazywaliśmy wszystkiego, jak leci. Zawsze każda decyzja była poprzedzona wnikliwymi analizami, z tym na ile możemy sobie pozwolić. Póki trwa wojna w Ukrainie, my zyskujemy na czasie, żeby ten potencjał zbudować. Zbudować zdolności do produkcji i uzupełnienia tych zapasów” – powiedział.
Łukowski zaznaczył również, że Polska nie jest osamotniona. W przypadku napaści, kraj liczy na wsparcie sojuszników z NATO, choć pierwsze dni konfliktu musiałaby przetrwać samodzielnie. Dlatego, jak podkreślił, tak istotne jest teraz wzmacnianie własnych sił. „Polska mogłaby bronić się przez tydzień lub dwa przy obecnym poziomie zapasów amunicji” – przypomniał generał.
Według danych NATO, Polska ma ok. 30-40 dni zapasów amunicji i paliwa, co jest znacznie mniej niż zalecane przez Sojusz 90 dni. Oznacza to, że Polska musi natychmiast podjąć działania, aby wzmacniać swoje siły i poprawić swoją pozycję w regionie.
W 2022 roku, Polska przeznaczyła ok. 2,4% swojego PKB na wydatki obronne, co jest znacznie mniej niż zalecane przez NATO 2%. Oznacza to, że Polska musi zwiększyć swoje wydatki na obronę, aby spełniać wymagania Sojuszu.
W ostatnich latach, Polska podjęła szereg działań, aby wzmacniać swoje siły i poprawić swoją pozycję w regionie. W 2020 roku, Polska i Stany Zjednoczone podpisali umowę na dostawę systemu obrony przeciwrakietowej Patriot. W 2022 roku, Polska i NATO podpisali umowę na rozwój systemu obrony powietrznej NAREW.
Wnioskując, Polska musi natychmiast podjąć działania, aby wzmacniać swoje siły i poprawić swoją pozycję w regionie. Wzmacnianie zdolności obronnych, rozwój krajowej produkcji uzbrojenia i odbudowa rezerw są kluczowymi elementami strategii bezpieczeństwa narodowego Polski. Dzięki wsparciu sojuszników z NATO i własnym wysiłkom, Polska może skutecznie bronić się przed potencjalnymi zagrożeniami.