Polska scena artystyczna doznała ogromnej straty. Jerzy Stuhr, wybitny aktor, reżyser i pedagog, zmarł w wieku 77 lat. Smutną informację przekazał jego syn, Maciej Stuhr, w rozmowie z Onetem. Jerzy Stuhr był postacią niezwykle cenioną i lubianą zarówno przez widzów, jak i przez kolegów z branży. Jego odejście kończy pewną epokę w polskim teatrze i filmie.
Trudne lata walki ze zdrowiem
Jerzy Stuhr od kilku lat zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2011 roku przeszedł zawał serca, a kilka lat później zdiagnozowano u niego nowotwór krtani. Mimo tych trudności, aktor nie przestawał pracować i angażować się w projekty artystyczne. Ostatnim jego przedsięwzięciem była praca nad sztuką Tadeusza Słobodzianka pt. „Geniusz”, która opierała się na rozmowie Konstantina Stanisławskiego ze Stalinem.
Jerzy Stuhr – artysta wszechstronny
Jerzy Stuhr był jednym z najbardziej wszechstronnych aktorów w Polsce. Urodził się 18 kwietnia 1947 roku w Krakowie. Jego droga do aktorstwa zaczęła się od studiów na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Szybko zdobył uznanie zarówno na scenie teatralnej, jak i na ekranie kinowym.
Kariera filmowa
Stuhr zadebiutował na dużym ekranie w latach 70. XX wieku i szybko zdobył popularność dzięki roli w filmie „Seksmisja” Juliusza Machulskiego. Kolejne lata przyniosły wiele niezapomnianych ról, zarówno komediowych, jak i dramatycznych. Jerzy Stuhr zasłynął z takich filmów jak „Amator” w reżyserii Krzysztofa Kieślowskiego, „Wodzirej” Feliksa Falka czy „Deja Vu” Juliusza Machulskiego.
Kariera teatralna
Oprócz kariery filmowej, Stuhr był również niezwykle aktywny na scenie teatralnej. Przez wiele lat był związany z krakowskim Teatrem Ludowym oraz Teatrem Starym. Jego interpretacje klasycznych ról, takich jak Makbet czy Raskolnikow, zapisały się złotymi zgłoskami w historii polskiego teatru.
Pedagog i reżyser
Jerzy Stuhr był nie tylko aktorem, ale również pedagogiem i reżyserem. Przez wiele lat wykładał na Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie, kształcąc kolejne pokolenia aktorów. Jego uczniowie wspominają go jako wymagającego, ale sprawiedliwego nauczyciela, który potrafił inspirować i motywować do pracy.
Ostatnie lata życia
W ostatnich latach życia Jerzy Stuhr skupił się na pracy reżyserskiej i pedagogicznej. W 2024 roku zapowiedział zakończenie kariery artystycznej, co było związane z jego problemami zdrowotnymi. „Stanisławski to moje życie. Ja też byłem uczony według metody Stanisławskiego, a potem sam uczyłem młodych ludzi na całym świecie. Ale już kończę moją naukę pedagogiczną. Za stary jestem na to. Są młodsi i są nowe metody. A ja przecież innego typu teatru nie umiem. No, może jeszcze oprócz Witkacego. (…) Ten spektakl traktuję jako podsumowanie mojej aktorskiej, pedagogicznej głównie drogi” – powiedział w rozmowie z Super Expressem.
Dziedzictwo Jerzego Stuhra
Jerzy Stuhr pozostawił po sobie ogromne dziedzictwo artystyczne. Jego filmy i spektakle teatralne będą jeszcze długo wspominane i analizowane. Jego uczniowie kontynuują jego pracę, kształcąc kolejne pokolenia aktorów w duchu metody Stanisławskiego. Maciej Stuhr, syn Jerzego, również poszedł w ślady ojca i jest jednym z najbardziej znanych polskich aktorów swojego pokolenia.
Śmierć Jerzego Stuhra to ogromna strata dla polskiej kultury. Jego wkład w rozwój teatru i filmu w Polsce jest nieoceniony. Jego talent, pasja i zaangażowanie będą jeszcze długo inspirować zarówno artystów, jak i widzów. Jerzy Stuhr na zawsze pozostanie w sercach tych, którzy mieli okazję go poznać i podziwiać jego niezwykłą twórczość.
Wyrazy współczucia
W obliczu tej ogromnej straty, wyrazy współczucia płyną z całego kraju. Wielu kolegów z branży, uczniów i fanów wyraża swoje smutki i żal po odejściu Jerzego Stuhra. W mediach społecznościowych pojawiają się liczne wspomnienia i anegdoty związane z jego osobą. Jerzy Stuhr był nie tylko wielkim artystą, ale także ciepłym i serdecznym człowiekiem, którego brak będzie odczuwalny przez wszystkich, którzy mieli okazję go spotkać.
Jerzy Stuhr pozostawił po sobie niezatarte ślady w polskiej kulturze. Jego wkład w rozwój sztuki teatralnej i filmowej będzie jeszcze długo doceniany. Choć jego życie dobiegło końca, jego twórczość będzie żyć dalej, inspirując kolejne pokolenia artystów.