W dniu 20 września, w wywiadzie udzielonym brytyjskiemu „Timesowi”, Keith Kellogg, specjalny wysłannik prezydenta Donalda Trumpa ds. Ukrainy i Rosji, przedstawił nietypowy plan porozumienia pokojowego. Jego propozycja opiera się na podziale Ukrainy na wzór powojennego Berlina, gdzie wojska brytyjskie i francuskie mogłyby utworzyć strefy swojej kontroli na zachodzie kraju.
Zgodnie z relacją przekazaną przez „The Times”, Kellogg sugerował, że armia rosyjska mogłaby pozostać na okupowanym wschodzie Ukrainy, przy czym między siłami francusko-brytyjskimi a rosyjskimi powstałaby strefa zdemilitaryzowana i dodatkowo utworzona przez wojska ukraińskie. Wysłannik prezydenta Trumpa dodał, że Stany Zjednoczone nie planują wysyłać swoich wojsk do Ukrainy.
Następnego dnia, Kellogg skomentował swój wywiad na platformie X, twierdząc, że brytyjski dziennik błędnie przedstawił jego słowa. Wyjaśnił, że mówił o siłach oporu, które miałyby wspierać suwerenność Ukrainy po zawieszeniu broni. Dodał, że w dyskusjach o podziale odnosił się do obszarów lub stref odpowiedzialności sił sojuszniczych, bez udziału wojsk USA, oraz że nie miał na myśli podziału Ukrainy.
Pomimo wyjaśnień Kellogga, plan porozumienia pokojowego, o którym mowa, wywołał wiele kontrowersji i emocji. Ukraińska społeczność i politycy z Europy Wschodniej są oburzeni pomysłem podziału kraju, co uważają za naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej.
Dane liczbowe dotyczące konfliktu na Ukrainie są przerażające. Według ONZ, od początku 2014 roku, kiedy wybuchły walki, zginęło ponad 13 000 osób, a ponad 30 000 zostało rannych. Ponadto, konflikt przyczynił się do przesiedlenia milionów ludzi, z których wiele uciekło do Polski i innych krajów Europy.
Warto zauważyć, że Polska od początku konfliktu na Ukrainie aktywnie angażuje się w działania humanitarne. Według Ministerstwa Spraw Zagranicznych, od 2014 roku Polska przekazała Ukraińcom ponad 1,5 miliarda złotych w ramach pomocy humanitarnej.
Wnioski z tej sytuacji są jednoznaczne: konflikt na Ukrainie jest skomplikowanym problemem, który wymaga rozwagi i wielostronnych rozwiązań. Propozycja porozumienia pokojowego, przedstawiona przez Kellogga, choć wywołała wiele emocji, to wskazuje na pilną potrzebę dialogu i współpracy między krajami i organizacjami międzynarodowymi.
W obliczu rosnących napięć między Rosją a Zachodem, konieczne jest wzajemne zrozumienie i współpraca, aby uniknąć dalszej eskalacji konfliktu. Rząd polski i społeczność międzynarodowa powinny nadal wspierać Ukrainę w jej walkach o suwerenność i integralność terytorialną, jednocześnie promując rozmowy pokojowe i współpracę między zainteresowanymi stronami.