Zbliżają się wybory głowy państwa w Polsce, a wraz z nimi wzrasta zainteresowanie kandydatami na prezydenta RP. Jednym z nich jest Karol Nawrocki, który oficjalnie ogłosił swoją kandydaturę z poparciem Prawa i Sprawiedliwości.
Jednakże, okazuje się, że nie był on pierwszym wyborem Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS. Kaczyński miał faworyta, którym był Witold Bańka, prezes Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Bańka był namawiany do startu w wyborach prezydenckich, ale ostatecznie odrzucił tę propozycję.
W rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” Bańka wyjaśnił powody swojej decyzji. Stwierdził, że jego decyzja była oparta na racjonalnym oglądzie rzeczywistości i odpowiedzialności za WADA, którą obecnie kieruje. Bańka uważa, że porzucenie WADA w czasie, gdy jest ona poddana próbom zachwiania stabilności systemu antydopingowego, byłoby zagrożeniem dla przyszłości światowego antydopingu.
Bańka dodał, że jego żona była przeciwna jego startowi w wyborach prezydenckich. Natomiast prezes Kaczyński przyjął jego odmowę ze zrozumieniem.
Zgodnie z najnowszym sondażem przeprowadzonym przez Research Partner, największe szanse na zwycięstwo w wyborach prezydenckich ma Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. Trzaskowski mógłby liczyć na poparcie 34,1% ankietowanych.
Na drugim miejscu znalazł się Karol Nawrocki, który mógłby liczyć na 24,6% głosów. Trzecie miejsce zajmuje Sławomir Mentzen, polityk Konfederacji, który mógłby liczyć na 13,1% głosów.
Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, jest postrzegany jako kandydat na prezydenta RP przez 8,3% respondentów. Kandydaci Lewicy, Magdalena Biejat i Adrian Zandberg, nie mogą się pochwalić dobrym wynikiem, uzyskując odpowiednio 2,1% i 1,2% głosów.
Marek Jakubiak może liczyć na 1,9% głosów. W sondażu nie zostali ujęci m.in. Krzysztof Stanowski oraz Joanna Senyszyn, którzy również ubiegają się o urząd prezydenta RP.
Warto zauważyć, że wybory prezydenckie w Polsce są bardzo ważne, gdyż prezydent RP posiada istotne uprawnienia, takie jak weto ustaw, rozwiązywanie Sejmu oraz mianowanie sędziów.
Zobaczymy, kto ostatecznie wygra wybory prezydenckie i zostanie następnym prezydentem RP.