W dniu 27 stycznia 2023 roku, podczas uroczystych obchodów 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz, król Karol III wygłosił przemówienie, w którym wymienił narodowości ofiar niemieckich zbrodni, lecz nie wspomniał o Polakach. Ta sytuacja wywołała falę krytyki w Polsce, a jeden z głównych krytyków, Marcin Mastalerek, szef Gabinetu Prezydenta RP, określił ją jako „zawstydzającą”.
W programie „Gość Wydarzeń” Mastalerek skomentował tę sytuację, podkreślając, że król Karol III był wtedy w Polsce i powinien był wiedzieć, jak ważne jest uhonorowanie pamięci Polaków, którzy byli ofiarami Auschwitz. Mastalerek podkreślił, że to było „zawstydzające”, tym bardziej, że król był w Polsce, a jego wystąpienie było „odczytane”, co oznacza, że tekst został wcześniej przygotowany. Winą za tę sytuację obarczył również tych, którzy przygotowywali tekst.
Mastalerek wyraził również krytyczne stanowisko wobec monarchii, podkreślając, że woli demokrację, która opiera się na wyborach, niż monarchię, gdzie przywileje wynikają z urodzenia. „Jestem przeciwnikiem monarchii. Nie uważam, że ktoś, kto się urodził w królewskiej rodzinie, powinien mieć specjalny status czy być królem” – powiedział szef gabinetu prezydenta w „Polsat News”.
Według danych, 76% Polaków jest przeciwnych monarchii, a tylko 14% jest za. Ta sytuacja pokazuje, że król Karol III zyskał w Polsce kolejnych krytyków, a jego wpadka w Polsce sprawiła, że stracił szansę na poprawienie swojej wizerunku.
Mastalerek podkreślił również, że Karol III cieszy się niewielką popularnością nawet w swoim kraju, a jego wpadka w Polsce sprawiła, że zyskał tu kolejnych krytyków. „Mam nadzieję, że kiedyś zobaczę, jak Wielka Brytania wybiera swojego prezydenta. Karol III jest niepopularny w swoim państwie, a teraz w Polsce zyskał kolejne osoby, które go nie lubią – na przykład mnie i moją rodzinę” – powiedział w „Polsat News”.
Według danych, Auschwitz był miejscem, w którym zginęło ponad 1,1 miliona ludzi, w tym 960 000 Żydów, 70 000 Polaków, 21 000 Romów i 10 000 innych narodowości. Pominięcie Polaków w kontekście ofiar Auschwitz wzbudziło negatywne emocje w Polsce i wywołało falę krytyki wobec króla Karola III.
Wystąpienie króla Karola III podczas obchodów w Polsce miało charakter oficjalny, a pominięcie Polaków w kontekście ofiar Auschwitz wzbudziło negatywne emocje. Według Mastalerka, takie wpadki wzmacniają argumenty przeciwko monarchii jako przestarzałej formie ustroju.