Od 1 sierpnia, nowe przepisy regulujące zakaz handlu w niedziele weszły w życie w Polsce. Ta wiadomość nie jest przyjmowana z entuzjazmem przez wszystkich, zwłaszcza tych, którzy cenią sobie możliwość robienia zakupów w weekend. Zakaz handlu w niedziele jest kontrowersyjnym tematem, z którym się zgadzają i nie zgadzają zarówno właściciele sklepów, jak i konsumenci.
Według Głównego Urzędu Statystycznego, w 2022 roku, ponad 70% Polaków deklarowało, że robienie zakupów w niedziele jest dla nich ważne. Natomiast, około 40% respondentów stwierdziło, że zakaz handlu w niedziele będzie miał negatywny wpływ na ich życie. Z drugiej strony, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców szacuje, że zakaz handlu w niedziele może spowodować utratę około 10% przychodów ze sprzedaży w sklepach.
Nowe przepisy dostosowują prawo do sytuacji po zakończeniu stanu epidemii. Do tej pory, pracownicy mieli możliwość przychodzenia do sklepu w niedziele w celu porządkowania czy uzupełniania zapasów. Sklep mógł być otwarty, ale tylko właściciel lub kasa samoobsługowa mogła obsługiwać klientów. Jednakże, ze względu na zakończenie stanu epidemii, wszystkie przepisy wracają do pierwotnego stanu. Wszelkie dostosowania związane z pandemią COVID-19 zostają teraz unieważnione.
Luka prawna, która była wprowadzona w związku z pandemią, zostaje teraz zamknięta. Oznacza to, że od sierpnia, właściciele sklepów nie będą mogli korzystać z tej możliwości, aby prowadzić działalność handlową w niedziele. Za naruszenie zakazu handlu w niedziele grozi kara do 100 tysięcy złotych. Kontynuowanie działalności handlowej po otrzymaniu pierwszej kary może prowadzić do ograniczenia wolności.
Według Ministerstwa Rozwoju i Technologii, zakaz handlu w niedziele ma na celu ochronę praw pracowników i promowanie gospodarki ożywionej. Ministerstwo szacuje, że zakaz handlu w niedziele może spowodować utratę około 20 tysięcy miejsc pracy w sektorze handlu detalicznego. Natomiast, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców twierdzi, że zakaz handlu w niedziele może spowodować utratę nawet 50 tysięcy miejsc pracy.
W związku z tym, właściciele sklepów muszą dostosować swoją działalność do nowych przepisów. Można się spodziewać, że sklepy będą otwarte w soboty i poniedziałki, aby zrekompensować straty wynikające z zakazu handlu w niedziele. Ponadto, właściciele sklepów mogą być zmuszeni do podjęcia działań, aby przyciągnąć klientów w dni robocze, na przykład poprzez promocje czy wyprzedaże.
Warto zauważyć, że zakaz handlu w niedziele nie dotyczy wszystkich sklepów. Na przykład, stacje benzynowe, sklepy spożywcze oraz apteki mogą być otwarte w niedziele. Ponadto, właściciele sklepów mogą ubiegać się o pozwolenie na prowadzenie działalności handlowej w niedziele, jeśli spełniają określone warunki.
Podsumowując, zakaz handlu w niedziele jest kontrowersyjnym tematem, który może mieć wpływ na gospodarkę i społeczeństwo w Polsce. W związku z tym, właściciele sklepów i konsumenci muszą dostosować się do nowych przepisów i znaleźć sposoby, aby zrekompensować straty wynikające z zakazu handlu w niedziele.