W 2025 roku, waloryzacja emerytur przyniesie niższy niż oczekiwany wzrost, co może pozbawić tysiące seniorów dodatkowych świadczeń. W lugaru spodziewanych 6,78%, emerytury wzrosną jedynie o 5,52%, co oznacza, że najniższa emerytura osiągnie poziom zaledwie 1879,27 zł brutto.
Kolejnym problemem jest próg odcięcia od „czternastki”, który nie zmienił się od 2021 roku i nadal wynosi 2900 zł brutto. Każda złotówka powyżej tej kwoty oznacza pomniejszenie dodatkowego świadczenia, a emeryci z świadczeniem powyżej 4052 zł nie dostaną go wcale. Mimo że rząd zarezerwował rekordową pulę 31 miliardów złotych na „trzynastki” i „czternastki”, wielu seniorów zostanie z pustymi rękami.
Trzynasta emerytura także stoi przed niepewnością. Osoby, które nie osiągnęły wieku emerytalnego, muszą pilnować progu dochodowego, który w 2024 roku wynosił 9353,50 zł brutto. Nowy limit na 2025 rok nie został jeszcze ogłoszony, ale eksperci przewidują, że może wykluczyć kolejną grupę emerytów z dodatkowego wsparcia.
Społeczne skutki ograniczenia dostępu do dodatkowych świadczeń mogą być daleko idące. Mogą one prowadzić do pogłębienia ubóstwa emerytów, międzypokoleniowego konfliktu o zasoby, a także zmian w zachowaniach ekonomicznych seniorów. Wielu emerytów może być zmuszonych do ograniczenia swoich wydatków, co z kolei może odbić się na lokalnych gospodarkach.
Aby zapobiec negatywnym skutkom, emeryci powinni sprawdź dokładnie progi dochodowe, przeanalizuj możliwości dodatkowego zabezpieczenia finansowego, skonsultuj się z doradcą ZUS w sprawie indywidualnej sytuacji i rozważ wcześniejsze zaplanowanie większych wydatków.