Bliska Wola Tower w Warszawie boryka się z poważną awarią instalacji elektrycznej, która pozbawiła prądu i wody setki mieszkańców. Problemy zaczęły się w ubiegłą środę, kiedy to nieautoryzowana przeróbka instalacji wodnej w jednym z lokali doprowadziła do zalania oraz pożaru rozdzielni elektrycznej.
Mieszkańcy i przedsiębiorcy kompleksu doświadczają znacznych utrudnień w codziennym funkcjonowaniu. Brak prądu stwarza problemy z pracą zdalną, a także utrudnia podstawowe czynności życiowe. Niektórzy mieszkańcy zmuszeni są do korzystania z tymczasowych źródeł zasilania, umieszczonych na klatkach schodowych, co dodatkowo potęguje frustrację.
Zarządca budynku, firma J.W. Construction, informuje, że wciąż 120 lokali pozostaje bez zasilania. W odpowiedzi na sytuację, firma podjęła działania naprawcze, angażując ekspertów z branży elektrycznej oraz konserwatorów. Obecnie nad usunięciem awarii pracuje 20 osób.
Kompleks Bliska Wola Tower, często porównywany do azjatyckich metropolii ze względu na gęstość zabudowy, liczy 1,8 tys. lokali w najwyższym 26-piętrowym budynku. Niestety, to nie pierwszy raz, gdy mieszkańcy zmagają się z podobnymi problemami – podobna sytuacja miała miejsce w sierpniu, co budzi dodatkowe zaniepokojenie.
Mieszkańcy wyrażają niezadowolenie z komunikacji ze strony zarządcy. Choć firma twierdzi, że regularnie wysyła codzienne mailingi, utworzyła specjalną infolinię oraz wywiesza ogłoszenia na terenie inwestycji, wielu mieszkańców czuje się zlekceważonych i niedoinformowanych.
Zarządca zapowiada, że kolejne lokale mają być podłączone do zasilania od 14 października, a cały proces naprawczy powinien zakończyć się w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Firma podkreśla, że priorytetem jest bezpieczeństwo mieszkańców, co wymaga przeprowadzenia wszystkich niezbędnych kontroli i pomiarów przed przywróceniem zasilania. Proces naprawczy będzie skomplikowany, a instalacje muszą wyschnąć przed ich demontażem i montażem nowej infrastruktury.
Mieszkańcy Bliskiej Woli pozostają z nadzieją, że wkrótce będą mogli wrócić do normalnego życia, a podobne incydenty nie będą miały miejsca w przyszłości.